part 18

10.1K 628 21
                                        

Włączam facebook'a i zauważam jedną wiadomość. Klikam na nią i wzdycham zrezygnowana. Charlie Lenehan. Zamykam oczy i zamykam urządzenie. Na pewno mu nie odpisze. Skąd on wie jak się nazywam? Jęczę i schodzę na dół. Idę do mojej mamy i mówię:
-Jedźmy już.



















-Co?Czemu tak szybko? Poczekaj jeszcze chwilę-odpowiada matka.
-Po prostu. Straciłam humor i chcę się rozerwać-mówię i kiedy widzę, że chce coś powiedzieć, dodaję-nie pytaj.
Rodzicielka podejrzliwie na mnie patrzy, ale w końcu odpuszcza.
-No dobrze. Ale to za około 10 minut, muszę się przygotować- szybko odchodzi,a ja podążam za nią wzrokiem. Chwilę później tracę ją z pola widzenia.
Moja mama Alice jest bardzo piękną kobietą. Na swój wiek, bo już dużo po 30-tce, wygląda na prawdę dobrze. Ma falujące blond włosy, które sięgają jej do ramion oraz niebieskie jak morze oczy. Posiada bardzo ładną figurę. Po śmierci taty trochę się zmarnowała, ale po czasie wstała na równe nogi i ogarnęła się. Bardzo się cieszę, że mam taką kochaną i wspaniałą matkę. Kiedy tak o niej myślę, ona właśnie schodzi na dół. Ubrała się w piękną, czarną sukienkę sięgającą jej do połowy ud. Cała moja mama.
-Możemy wychodzić- mówi i uśmiecha się życzliwie. Gdy jesteśmy w samochodzie, kontynuuje:
-Najpierw pojedziemy do centrum na małe zakupy, dosłownie do 4-5 sklepów. Potem zajdziemy do kosmetyczki na paznokcie,a na koniec na sushi. Zgadzasz się?- zerka na mnie chwilę i przenosi wzrok na jezdnię.
-Oczywiście- mówię i gapię się na telefon.
Kiedy dojeżdżamy na miejsce, idziemy tam gdzie się umawiałyśmy. Dzięki tym "zabiegom" poczułam się odprężona. Potem wybrałyśmy się na sushi. I tak minęły nam 3 godziny. Teraz już niestety wracam do domu. Wyciągam telefon i piszę Leo:
Ja: Hej skarbie.
Przegryzam wargę. Tak dawno go nie widziałam.
Leo❤: Cześć słoneczko. Co robisz?
Ja: Wracam do domu z zakupów. Może wpadłbyś do mnie jeszcze na godzinę?
Leo❤: Z wielką chęcią maleńka. Za 10 minut będę.
Cieszę się jak małe dziecko. Mama patrzy na mnie idiotycznie, ale domyśla się z jakiego powodu.
-Leo przyjdzie do mnie na około godzinę- mówię i podziwiam widoki za szybą.
-Dobrze córeczko- odpowiada.
Po 8 minutach dojeżdżamy. Wychodzę z samochodu i widzę Leo stojącego pod moim domem. Podbiegam do niego i mocno przytulam.
-Stęskniłam się- wącham jego cudowny zapach i zamykam oczy.
-Ja też skarbie- daje mi szybkiego buziaka w usta i dopowiada- seksownie dziś wyglądasz. I te spodnie- rusza jednoznacznie brwiami. Daję mu kuksańca w ramię i przewracam oczami. Co za typ. Otwieram drzwi i razem z moim chłopakiem wchodzę do środka. Zdejmujemy buty i kierujemy się do kuchni. Biorę w ręce jedzenie,a Leo daję napoje. Idziemy po schodach, gdy nagle czuję klepnięcie w pośladek.
-Przepraszam kochanie, ale musiałem to zrobić. Twój tyłek tak dobrze wygląda w tych spodniach-mówi. Nie reaguję, ale czuję jak moje policzki czerwienieją. Chce zabawy? Będzie ją miał.
-Oj Leondre-odzywam się słodkim głosem. Dochodzimy do mojego pokoju i kładziemy rzeczy na biurko. Odwracam się do niego i przekładam włosy na lewą stronę. Przegryzam wagę i patrzę się na niego. Podchodzę i kładę obie ręce na jego klatce. Jego oddech troszeczkę przyśpiesza. Powoli zniżam ręce i ciągle się na niego patrzę. On zdezorientowany,ale i szczęśliwy wodzi wzrokiem raz na mnie, a raz na moje poczynania. Kiedy jestem przy pasku jego spodni,przyciskam rękoma w to miejsce. Leo otwiera szeroko oczy i wydaje z siebie pomruk zadowolonia. Uśmiecham się pod nosem. Ściskam jego przyjaciela i obracam go tak, że pada na łóżko. Siadam na nim okrakiem, a on już się nie powstrzymując, jęczy. Bierze moje opadające kosmyki włosów za ucho. Ciągle patrzymy na siebie, gdy w końcu przybliżam się do niego i całuję namiętnie. W tym samym czasie ruszam biodrami, a on automatycznie łapie mnie za pośladki. Uśmiecham się podczas pocałunku i chwilę poźniej, powoli się od niego odsuwam. Patrzę tak na niego parę sekund,kiedy szepczę:
Nie ze mną te numery skarbie.
Schodzę z jego ciała i uciekam. 2:0 kotku.

Hello, i'm LeoWhere stories live. Discover now