Oops! This image does not follow our content guidelines. To continue publishing, please remove it or upload a different image.
Gatunek: psychologiczna, historyczne, tajemnica
Pierwowzór: manga
Liczba odcinków: 11
Rok produkcji: 2020
Wiek widowni: 17+
~~~~~~
Fabuła:
Pod koniec XIX wieku Imperium Brytyjskie stało się światową potęgą. Ze względu na ścisłe rozwarstwienie klasowe, przeciętny obywatel ma niewielkie szanse, by z powodzeniem awansować na szczyt, gdzie panuje nad nimi wszystkimi nikczemna szlachta. William James Moriarty, drugi syn domu Moriarty'ego, jest młodym profesorem matematyki, który od dziecka wykazywał się wielkim sprytem i intelektem. Wraz z braćmi Albertem i Louisem prowadzi proste życie szlacheckie. Poza szkołą, William jest znanym prywatnym konsultantem, który chce rozwiązywać problemy każdego potrzebującego.
Co o tym sądzę?
Nie będę owijać w bawełnę - to jest najlepsze anime jakie ostatnio obejrzałam. To zależy co się komu podoba, ale jak dla mnie to My hero academia, Haikyuu czy inne anime, które niedawno oglądałam to nawet temu anime nie dorównują.
A może właśnie tego mi było trzeba. Nie komedii, ale w końcu jakiegoś krwawego kryminału psychologicznego. Przyznaję, że pierwszy odcinek jest wstępem, z którego za bardzo nic nie wynika i trudno było mi się połapać, o co chodzi, ale po drugim poszło już z górki i wszystkie odcinki obejrzałam w jeden dzień, tak bardzie nie mogłam się od niego oderwać.
Podobał mi się klimat XIX wiecznej Anglii, który ja wprost kocham. Chociaż jest to historia o Moriartym, czyli przeciwniku Sherloka, to o samym Holmesie też jest sporo. Poza tym nie wiem czy to tylko ja, ale widziałam dużo odwołań do kultowej książki o detektywie. Więc jeśli lubicie tego słynnego detektywa, czy to w wersji książkowej, filmowej albo serialowej (Benedict Cumberbatch to najlepszy Sherlock ever) to to anime z całego serca polecam.
Jeśli chodzi o same postaci to ja relacje trójki Moriartych uwielbiam. Co w sumie jest ciekawym zabiegiem, bo w oryginalnie był jeden Moriarty, a tutaj w anime czy w mandze, jest ich trójka. Mogłabym się na nich patrzeć godzinami i razem z nimi wymyślać te wszystkie pokręcone "zbrodnie". W sumie to nie są to do końca zbrodnie, bo oni zabijają arystokratów, którzy zabijają osoby z niższych warstw społecznych, więc cóż... Mamy tu podobny motyw jak w Death note - no wiecie, zabijanie morderców, więc samemu zamienia się w mordercę. Ale ja ich logikę rozumiem i nawet bym się przyłączyła.
No i jest jeszcze Sherlock, którego od pierwszych chwil nie polubiłam. Rozwiązywanie zagadek, hobby i inne tego typu sprawy były okej, ale jego charakter to dla mnie porażka, bo nie dorównuje oryginałowi. Ale pod koniec anime jakoś się przyzwyczaiłam, więc w sumie jest mi obojętny i już się go nie czepiam. Jest też Watson, który jest tak samo świetny jak oryginalny w książce.
Czy polecam?
Polecam tak bardzo, że jeszcze żadnego anime tak nie polecałam. Głównie anime to kieruję to osób, które tak jak ja: uwielbiają XIX wieczną Anglię, lubią Kuroshitsuji (bardzo podobny klimat) oraz kochają Sherlocka Holmesa.
Teraz tylko czekać na drugą część tego sezonu, która ma się ukazać w kwietniu 2021.
No i jest jeszcze manga, której pierwszy tom będzie można kupić w Polsce w lutym.
Oops! This image does not follow our content guidelines. To continue publishing, please remove it or upload a different image.
Ocena: 100/10
Zgadzacie się z opinią? A może macie inną opinię? Komentujcie!
