Nie za bardzo rozumiałam zachowania Diany. Co ja jej takiego zrobiłam? Przecież to nie moja wina że zakochałam się w Louisie, a on we mnie. Nie kochał jej to po co oboje mieli się męczyć w związku bez przyszłości? Nie rozumiem jej.
Czy naprawdę mam się jej bać?
❤❤❤
Postanowiłam obejrzeć jakiś film, który pokazują dziś w telewizji. Mój wybór padł akurat na "To tylko seks". Historia dwójki osób, których podobnie jak mnie i Louisa połączył sam seks a z czasem wielkie uczucie.To tak jakby reżyser wiedział co wydarzy się pomiędzy mną a Louisem i nagrał film na tej podstawie.
Powoli moje oczy zaczynały się zamykać, było dość późno a jak to mówią najlepiej zasypia się przy telewizorze.
***
Obudził mnie dzwonek do drzwi. Spojrzałam na zegarek stojący, przy telewizorze i zauważyłam że jest już grubo po dziesiątej. Od godziny powinnam być już w pracy!
- A to są właśnie skutki zasypiania, przy telewizorze! - podpowiedziała mi moja myśl
Kiedy zorientowałam się że nadal ktoś dzwoni do drzwi szybko poszłam je otworzyć, wcześniej wyłączając wciąż grający telewizor. Okazało się że był to Louis...
- Alex do cholery! Martwiłem się!
- Przepraszam...
- Czemu nie odbierałaś telefonów?!
- Zasnęłam wczoraj wieczorem, przy telewizorze a telefon miałam wyciszony. Przepraszam - spuściłam głowę, a wtedy Louis mnie przytulił
- Tak cholernie się martwiłem że mogło ci się coś stać.
- No mogło. Ale na szczęście nic mi nie jest.
- Zaraz - powiedział i odsunął mnie od siebie, patrząc wprost w moje oczy - mogło?
- Nie ważne.
- Powiedz, proszę.
- No dobrze - westchnęłam - wczoraj wieczorem była u mnie twoja żona. Krzyczała na mnie że odebrałam ci jej i mi tego nie daruje.
- Groziła ci?
- Była po prostu bardzo zła. Nie martw się.
- Jak ona mogła?! A poza tym co jej teraz tak nagle zaczęło na mnie zależeć? Przecież pomiędzy nami już nic nie ma. Od dawna.
- Bądź co bądź to jest jeszcze twoja żona.
- Jeszcze. Dokładnie, jeszcze. A jak sprawa z James'em?
- Wiesz..., okazało się że James zdradził mnie jeszcze przed tym, kiedy ja zdradziłam go. A najlepsze jest to że będzie w dodatku tatusiem.
- Wow! To nieźle cię okłamywał przez tyle czasu.
- Nie mówmy już o tym. Ważne że się z nim już rozwodze i będę miała spokój.
- Tak sądzisz? - spytał Louis unosząc brew do góry - i złapał mnie za pośladki, jednego przy okazji szczypiąc. Pisnęłam i podskoczyłam do góry a Lou się po prostu zaśmiał i pocałował mnie.
Jakże by inaczej! Przecież nie mogło skończyć się na zwykłej rozmowie, prawda?
❤❤❤
Po naszych małych pieszczotach Louis wrócił do biura. Powiedział żebym została dziś jeszcze w domu i odpoczeła. I jak tu go nie kochać?Kiedy miałam zamiar wziąć się za ogarnięcie domu, znów ktoś zadzwonił do drzwi. Z irytacją poszłam je otworzyć, ale nie spodziewałam się tych osób, które były za drzwiami?
- James? Co ty tutaj robisz?
- Chciałbym, w zasadzie chcielibyśmy z tobą porozmawiać.
- O czym?
- O mieszkaniu.
- Mówiłeś że...
- Zmieniłem zdanie.
- Skoro już musicie to wchodźcie - powiedziałam i z niechęcią wpuściłam tą dwójkę do środka.
♥♥♥
Trochę nudny..., ale jest! :D
I wybaczcie że nie dodałam rozdziału w niedzielę, ale nie starczyło już mi czasu, aby napisać :/
Proszę pamiętajcie o moim drugim koncie na wattpadzie. Wszystko wyjaśniłam w wiadomości na moim profilu ;)
Oto i link do drugiego konta --->
https://www.wattpad.com/user/olciak99Do następnego ;*

YOU ARE READING
Prezes i jego asystentka ✔ (ZAKOŃCZONE - DO KOREKTY)
FanfictionHistoria dwójki żonatych osób, których połączył jedynie seks. Ona pracowała w jego biurze a on miał o niej fantazje erotyczne, które z czasem stały się rzeczywistością. Ale z czasem ta dwójka się w sobie zakochała. OPOWIADANIE BĘDZIE ZAWIERAŁO SCE...