Samozwańczy obrońcy... ew adwokaci. Rozumiem, że chcecie "obronić" swoje ulubione opowiadanie lub jego autora... Ale niech to się nie zamienia w dziecinne przekomarzanie i spam pod rozdziałem... =.= Czasem nawet sam autor ma to gdzieś, a taka osoba drąży niepotrzebnie temat. A zazwyczaj zaczyna się od tego, że ktoś pomyli krytykę z hejtem...

YOU ARE READING
Zirytowana Ag mówi: ~do wattpadowiczów.
Non-FictionCoś co zostało spłodzone pewnej bezsennej nocy, dało upust emocjom, kiedy irytacja wzięła górę i miało mieć zalewie parę części; przerodziło się w coś więcej. Półżartem-półserio. Bardzo chciałabym, i o to się...