-Dwa tygodnie później-
-Paulina-
Oczywiście wszyscy daliśmy nogę z więzienia a główny inspektor przydzielił nam nowego prokuratora ,powiem tyle jest taki sam jak Jagiełło tylko młodszy i gdyby nie Kuba który obudził się parę dni temu zaczęłabym go podrywać ! Ale wróćmy na.ziemie ,siedzimy wszyscy poza nielicznymi wyjątkami na zebraniu które powołał ni z gruszki ni z pietruszki Kubis ! Ciekawe czego chce ! Właśnie wchodzi .
Kubis- Witam was wszyscy są ?
-Nie ma Bolka i Ewy !
-Czyli tradycyjnie dobra !
-A po co nas szef tu wszystkich ściągnął ,i gdzie są Kowalski i Ewa !?
-Paulina nie bądź w gorącej wodzie kąpana ! Poza tym uspokój się bo ci to zaszkodzi !
-Ale o co szefowi chodzi ?
-No o ciebie ! Zacznijmy od tego kiedy zamierzałaś mi powiedzieć ? -a no jo trochę się zmieniło i niestety czteromiesięczny brzuch już widać ,szczególnie z bliźniakami...
-Ale....
-O czym ? O tym że jesteś w ciąży!
-Jak będzie widać....więc mówię wszem i wobec hej jestem w ciąży ! Zadowolony szef !?
-Paulina ! Uspokój się ! Przestań tak dokazywać okej !?
-Oczywiście tato...
-Paulina ! Mnie to nie bawi powinienem o tym wiedzieć ! Jeśli kolegom nie.chciałaś powiedzieć okej ale mi powinnaś !
-Po co?
-Nie udawaj obrażonego dziecka okej wiesz że jakby wywiązała się strzelanina to byś była.zagrożona !
-Oczywiście a możemy pogadać teraz o tym po co szef nas ściągnął ?
-Usiądź !
-Postoję !
-Paulina ! Siad ! -i co zrobić musiałam się opanować i uspokoić ,choć nie jest mi łatwo ...-Wracając mamy problem taki ,o tyle że nie ma z nami Bolka i Ewy nie mam pojęcia co się dzieje z tym pierwszym !
-Jak to nie ? To co szef się z nim nie kontaktował !?
-Paulina ! Albo zejdziesz z tonu i przestaniesz się rzucać albo każe cię odwieźć do domu !
-Dobrze będę grzeczna !
-Siadaj ! Z Bolkiem nie mam kontaktu nie odbiera ,nie otwiera drzwi nic ! Ewa przesłała mi kolejne zwolnienie lekarskie ,nie da się z nią porozmawiać bo jest w złym stanie psychicznym !
A- Dziwisz się ? Straciła podwójnie !
M- Straciła i zdrowie i dzieci to boli !
-Ja rozumiem dzieciaki ale ja bym chciał zobaczyć jak się trzyma ogólnie czy będzie kiedykolwiek sprawna do pracy !
-My sie o to postaramy co nie Paula ?
P- Maryśka nie wiem czy to dobry pomysł !
-Dlaczego Maria może mieć racje ! W końcu wy żeście ze sobą najwięcej gadały co nie ?
-No niby tak ale szefie ja nie mam problemu z nią gadać kiedyś odebrała ode mnie telefon ale tu bardziej chodzi o to że my dwie jesteśmy w ciąży tak ? Ona swoje dzieci straciła przez jakiegoś pajaca i jak sobie to wyobrażacie ?!
A- Edek ona ma trochę racji ! Nie wiadomo jak Ewa zareaguje na nie !
Kb- A masz jakieś lepsze wyjście żeby mogły z nią pogadać?
-No nie !
M- A no i nie wiemy jak mocne prochy bierze i na ile jest po nich świadoma tego co mówi !
-Rozmawiałem z jej lekarzem ,no nie.są mocne ale odrzuca wielokrotną pomoc psychologa nie chce z nim gadać !
-Szefie a co szef myśli jakiś obcy człowiek ma.jej zaglądać do głowy ,mieszać jej w myślach i uczuciach ?
-No nie za bardzo dlatego w pobawicie się w psychiatrów !
Ja- No dobra możemy spróbować tylko trzeba dowiedzieć się czegoś więcej !
-To zostawiam wam ! -już miał se iść- A ! I jeszcze jedno jak znajdziecie tego furiata Bolka i doprowadzicie go zdrowego do mnie to macie premie na pępkowe !
-Się wie ! Znajdziemy go !
-I z tą Ewą delikatnie ! Nie wiadomo jak was zniesie !
-Na miękko ! -wszyscy zaczęli się śmiać !
-Tak Paulina lub na miękko i będziecie płakać ! Nie wiadomo czy nie targnie się na swoje życie !
-A jaj kapitanie najpierw szukamy tego łosia Bolka!
-Jakieś pomysły gdzie ?
A- Ja bym zaczął od ich mieszkania wyciągnął go gdzieś i przepytał !
R- Yyy ja raczej bym go tam nie szukał !
Kubis- A niby dlaczego ?
-Bo szef znaczy Bolek on nie mieszka z Ewą !
-To gdzie !?
P- Szefie gdzie to jest mało ważne...
R- U mnie...
-Dziękuję ci Radku ale nie przerywaj mi ! -warknęłam przez zęby ,dobra przegiełam ale od wizyty u lekarza nie umiem nad sobą zapanować ! Spuścił głowę choć nic nie.zrobił !
Kubis- Paulina co z tobą ! Opanuj się !
-Jasne sory Radek dokończ !
R- Noooo....
-Dokończ proszę .
-No to tak ,mieszka ze mną co nie znaczy że się z nim widuje!
K- Jak ?
-No on wychodzi na całe dnie i wraca czasami na noc się przebrać i umyć mówię czasami bo nie zawsze gdzie jest w nocy nie wiem ale szukał bym po klubach !
-No dobra to ma sens upija się ! Paulina dokończ !
P- ważniejszy jest powód dla którego wyprowadził się z własnego mieszkania ! Czy miał jej już dość bo tak daje po garach czy się rozstali w zgodzie czy może któremuś puściła guma w gaciach i powiedział słowo za dużo i się rozstali !
-To też jest istotne ! Brawo Paulina ! Jakieś pomysły w którym klubie ?
A- Ja obstawiam ten na Dworcowej!
-To jest bardzo blisko twojego mieszkania skąd ten pomysł skoro chce się od nas odciąć ,to czemu miałby chodzić do baru gdzie ty możesz zajrzeć ?!
-No nie wiem często tam piliśmy swego czasu !
-A kiedy ostatni raz ?
-Edek co ty mi każesz pamiętać ? To było w cholere dawno odkąd Marysia jest w ciąży nie chodzę tam nie mam po co !
-To dobrze ! Mam pewność że dobrze się nią opiekujesz ! Czyli może wiedzieć że ciebie tam nie ma !
M- Czy dobrze to nie wiem ale jakoś tam się opiekuje !
-Dzięki ci bardzo staram się !
-No wiem wiem !-położył dłoń na jej dłoni która spoczywała na o miesiąc starszym brzuszku Marysi ,w tym momencie zabrakło mi Kuby który też by mnie tak złapał za dłoń ,na szczęście jest już lepiej i za niedługo wyjdzie i się nami zajmie ,z nim chociaż lepiej...- A co do bolka to sama nie wiem....ty Paulina a ten Pub do którego zabrał nas kiedyś Kuba z Karoliną ?
Ja- Piekło !? Jest taka opcja może mieszać bary !
-Też racja !
Kb- Paulina macie czas się jeszcze dziś tym zająć ?
-No nie wiem ,nie za bardzo mam z kim Agatę zostawić.
-A teściowa ?
-Aneta?! Szef chyba zwariował ! Ile razy mam ją jeszcze prosić o pomoc ? Pomogła mi już dosyć jak byliśmy w więzieniu !
-Ty ją wdrażaj powoli w obowiązki rodzinne za niedługo pomoc ci się przyda !
-Taa dzięki za radę !
-To nie rada ! To nauka życiowa ! To co załatwisz to ?
-No dobra spróbuje ! Ale robię to niechętnie ona ma swojego Tadzia i swoje życie ! A ja jej ładuje swoją córkę !
A- No u Tadzia i Anetki kwitnie tak wariują że sąsiedzi laskami w ściany walą ! -wszyscy zaczęli się śmiać nawet Kubis
K- Oj Adam Adam humor widzę doskwiera to pożycz trochę tej energii koledze Sawickiemu dziś razem pracujecie ! A i skąd te przypuszczenia ?
-Okej ,skąd ? Bo przestał przychodzić do mnie z tą dobrą whiskey na szachy ,Bruno co taki ponury?
-Szachy...
B- Ja nic ! Myślę co może być z Ewą ostatnio jak do niej pojechałem to trafiłem na karczemną awanturę !
A- To czego kurwa nie odzywasz się jak Paulina pytała !?
-Źle odebrałem jej pytanie.
K-Dobra dzieciaki spokój dobra Bruno i Adam do roboty ,ty podrzuć dzieciaka do teściowej...
P- Przyszłej !
-Nie ważne ! Chyba że wolisz swojego męża ?
-Nie to ja pofatyguje Anetę i Tadzia ! Adam będziesz u siebie ?
A- kiedyś na pewno ale pewnie nie szybciej niż na noc z Marysią!
K- Wiem o czym myślisz ,Adam odbierzecie Agatę i podwieziecie do Anety a i Bruno nie idź po nia bo się wystraszy masz minę jakbyś chciał zabić !
-Dobra zgarnę ją ! A dziewczyny latać po barach tylko niczego nie wąchać bo ja nie zamierzam was holować albo potem słuchać w nocy warkotu chrapania !
M- W pysk chcesz ?!
-Yyy nie....
-To się zamknij !
-Ale...
-Znasz bajkę o wężu ?
-Nie...
-Sssssssssssss...pierdalaj!
-Ejj co tak ostro !
K-Yyhmm przestaniecie ? Adam do roboty a wy dziewczyny w swoją stronę przydacie się mi na coś bo o grubszych sprawach możecie zapomnieć!
-Jasne ! Paula chodź idziemy !a Radek namierz mi telefon Bolka.i będziemy wszytko wiedzieć !
-O ile go nie wyłączył ! Dobra dzieciaki działać jak coś jestem u siebie a dla innych mnie nie ma jasne !? Jak coś bedziecie miały to do mnie !
-Jasne ! -po kilku minutach Radek znalazł nam miejsce w którym jest Bolo to był mały pub na Brzozowej niedaleko jego mieszkania pojechałyśmy tam !
-Paula wszystko okej ?
-Tak a czemu pytasz ?
-No tak po prostu siedzisz jakaś nieobecna i co jakiś czas kładziesz rękę na brzuch pytam po prostu czy okej !
-Okej ! -posłałam jej fałszywy uśmiech ,tak naprawdę sama nie wiem jak.dam radę sobie ze swoim problemem ,ale najpierw muszę znaleźć Bola ! Weszłyśmy i od razu Zobaczyłam Bolka przysiadającego się do piwa które stało na barze ! Podeszłam i kiedy miał łapać za kufel złapałam za niego i odsunęłam mu !
-Eeej co teraz ?
-Co ty odwalasz ? Dlaczego unikasz nas wszystkich ?
-Ja nic ?
-Jak nic chlejesz upijasz się po korek i to nazywasz nic ?
-Oddasz mi tego browca ?
-Nie ! -odstawiłam go na drugi koniec lady ! -Co ty sobie myślisz ? Że nie znajdę cię ? Stary my ci chcemy pomóc ale musimy wiedzieć o co chodzi ! Czemu tu pijesz ?
-Chcę zapomnieć !
-O czym ? To już było nie wróci jasne trzeba żyć dalej a Ewa ? Powinieneś jej pomagać !
-Właśnie dlatego nie.chciałem z wami gadać wszyscy mówicie mi co "powinienem" a nie postawicie się w moim położeniu !
-Stary ja próbuje cię zrozumieć ,Maryśka też ale czemu pijesz tak nie zapomnisz ! Odurzysz się tylko na jakiś czas zajmij się Ewą nie zostawiaj jej samej !
-Właśnie dlatego pije chcę o niej zapomnieć !
-Co ? Dlaczego ?
-Pewnie już wiesz że pomieszkuje u Kowala ,Ewa mnie zostawiła rzuciła mnie !
-Dlaczego ?
-Ja się strałem chciałem jej tylko pomóc ale ona tego nie rozumie myśli że tylko ją to dobiło ,zabolało w ogóle nie widzi moich uczuć !
-Nie mogliście się jakoś dogadać?
-Myślisz że nie próbowałem ? To było jeszcze gorzej a najgorsze jest to...
-Jesteś bezradny to normalne ale my ci pomożemy !
-Nie to bezradność z tym się nauczyłem żyć po tylu latach w tym zawodzie gorsze jest to że ja naprawdę zakochałem się w niej i to uczucie zaczęło się pogłębiać a ona mnie kopnęła w tyłek...
-Boluś dlaczego od razu nie mówiłeś !
-Bo myślałem że ten związek będzie polegał tylko na umowie o dzieci ale jak tak się nią opiekowałem coś się zmieniło ,nie chciałem być tylko niedzielnym tatusiem tylko kimś więcej a ona mnie zostawiła...
-Skąd wiesz że ona nie czuje tego samego ? Może po prostu nie.panuje nad emocjami...
-I przez jej emocje ja mam cierpieć ?
-Nie ! Próbowałeś z nią gadać ?
-Tak ale to nic ,potem dzwoniła kilka razy ale nie odbierałem a już kiedy odebrałem to wyżywała się na mnie że nie pomagam jej że jestem najgorszym co mogło się jej przytrafić ...co miałem zrobić jak się nie napić ! Nie miałem ochoty gadać a nie umiem o niej zapomnieć !
-Pomożemy ci ale powiedz mi czy naprawdę ci zależy ?
-Oczywiście że tak ale to nic nie da ona.jak się zatnie to nic jej nie odetnie !
-Bolek a jak ona się czuje ?
-A jak ma się czuć ? Obwinia siebie mnie ,wszystkich po kolei lekarze twierdzą że jak się w pore nie ogarnie to nabwi się depresji a to wiemy czym się kończy !
-Jasne czyli co można z nią jakoś pogadać ?
-Jakoś ,tak tyle że wiesz to nie będzie ładny widok poza tym ona nic nie robi oprócz płaczu ,krzyku i leżenia !
-A jedzenie ? Picie ?
-Zgadnij ?
-Syf ?
-Dokładnie jak jej pomożecie to będę was po nogach całował !
-Wiesz że my z nią pogadamy teraz ,zaraz ?
-Paulina nie wiem czy to dobry pomysł obie jesteście w ciąży i ...
-Gadałeś z Kubą ?
-Tak a ty podwójnej nie wiem jak zareaguje ! Dam wam klucze bo może nie otworzyć wejdziecie i same zobaczycie ! Powodzenia a teraz poproszę..
M- Zapomnij ! Nie ma piwa zaraz tu będą Adam i Bruno musisz pogadać z Kubisem wrócić do roboty póki jeszcze ją masz ,a potem jak ogarniemy Ewę to ciebie ściągniemy !
-Ale...
-Żadnego ale ty na komende a my do Ewy jasne ?
-Tak !
-I żadnego picia !
-Okej będę dzielny!
-A jak ci Kubis zleje dupę to będziesz miał nauczkę !
-Jasne idziemy stąd ?
-Chodź ! Paulina idziesz ?
P- Tak chwila ! Ałłł ssss! -dobra Wach dasz radę idziesz ! Poszłam za Marią i Bolkiem kiedy wydawało się że ogarnął się pojechałyśmy do Ewy. Weszłyśmy do środka używając kluczy od Bolka ,w środku ciemno i syf na kółkach ! W salonie leżała pod kocem Ewa weszłyśmy głębiej tak żeby nas zobaczyła ! Było widać że płacze.
-Co wy tu robicie ?!
-Domyśl się ! Tak nie może być dalej!
-Tak ? Czyli jak ?
-Zapalić ci światło ? Widzisz jak tu wygląda ? Siebie widziałaś w lustrze ? Ewa ogarnij się !
-Co ty tak po mnie ciśniesz nie widzisz że próbuje zapomnieć ? -oparłyśmy się z Marią o ławę .
-O czym ? Ewa nie ma czasu na zapominanie ! To nic nie da musisz się ogarnąć stanąć na nogi !
-Łatwo ci mówić ,ale to nie tobie ktoś zabrał wszytko co kochałaś !
-Tak zabrał mi rodziców i brata a wcześniej dziecko ! Ewa ja wiem co czujesz ! To nie jest nic innego !
-Ale ty nie rozumiesz co ja czuje ! Rozumiesz ?! To jest moja wina gdybym wtedy nie szła ,albo byłabym z kimś nic by się nie stało ! A teraz nie mam nic !
-I wolisz popaść w depresję niż się podnieść ?
-Ale ty nie wiesz nigdy nie będziesz czuć i myśleć o tym co ja rozumiesz ? Nigdy i nie próbuj mi tu tłumaczyć takich rzeczy rozumiesz ! Nie ! -rzuciła się na mnie z rękoma było widać że bardzo to przeżywa ,złapałam ją za ręce i ukucnęłam przed nią tak żeby widzieć jej twarz...
-Już uspokój się słyszysz już dobrze ! Spojrzyj na mnie hej będzie dobrze nie traktuj nas jak wrogów my chcemy ci pomóc no już ! -podniosła się i rzuciła mi sie na szyję ,Marysia pocierała jej plecy ,kiedy udało jej się zapanować nad płaczem nadal mówiła do nas z wielkim wyrzutem ale zaczynała rozumieć !
-Dziewczyny ale wy macie dla kogo żyć macie dzieci w drodze ,rozumiecie a ja nie mam nic bo ktoś mi to zabrał !
-Ewa ale my przecież chcemy ci pomóc się po tym pozbierać ja swojej ciąży nie planowałam to był czysty przypadek rozumiesz dowiedziałam się dopiero kiedy prawie straciłam życie przez ciemną stronę Kuby !
-Ale masz to czujesz Marysia tak samo a ja dla kogo mam żyć ,nie mam.dzieci nie mam Bolka obok siebie to co mi zostało...
-Podnieść się zacząć pracować to pomaga.na różne rzeczy a co z Bolkiem ?
-Ja go odrzuciłam tak naprawdę nie chciałam tego jakby ci to...
-Pokochałaś go tak jak on ciebie ? Rozumiem nie zapanowałaś nad sobą zdarza się czemu nie chcesz tego naprawić on na to czeka !
-Jak ? Wy stoicie przede mną w ciąży którą ja straciłam i mówicie mi że mam to naprawić !? Jak?
-Bolek on cię kocha rozumiesz jak dasz mu szansę on postara się o ciebie ale nie odrzucaj go !
-Kocham go ale nie potrafiłam znieść tego jak w koło mnie skakał to było przytłaczające dla mnie !
-Czyli dasz mu szansę? A do nas przyzwyczaisz się jesteś młoda a Bolek ma to coś zmajstruje ci kolejnego wrzeszczącego potworka !-wtedy dałyśmy znak Bolkowi a ten powoli zaczął wchodzić do pomieszczenia zanim Ewa powiedziała "tak" on stał już obok mnie.
-Tak ale on nie wróci do mnie....
B- To chyba jednak wróciłem...
-Bolek...? -rzuciła się mu na szyję my dumnie patrzyłyśmy na nasze dzieło aż dziwne że takie dwie skrajnie inne osoby dały radę się pokochać...po chwili płaczu usiedli wspólnie przytuleni na kanapie
-Ale posprzątacie to co ?
Ja - Jaja se robisz ? Nas jest troje a ty jeden szybciej to ogarniesz !
E- Jak to troje ? Przecież ty i Marysia....-ups gafa ...spaliłam akcje !
-No widzisz jakoś to...
-Będziesz miała bliźniaki....czemu mi...-jakaś łza spłynęła jej po policzku chyba jednak to zakuło w serce Ewę-Jak długo chciałaś udawać ?/aż urodzisz czy dłużej ?/a ty może ty też masz bliźniaki !
-Ewa uspokój sie nie chciałam ci dowalić !
-To ci się nie udało wiesz jak to jest jak komuś się udaje a tobie nie ?! Wiesz ? -powiedziała to tak dosadnie że juz nie mogłam !
-Tak wiem ! Ja też urodzę tylko jedno dziecko ! Rozumiesz ?!
-Ale...
M- Paulina...?
-Tak ! Pamiętasz jak pytałaś czy wszytko okej ?
-No tak ale powiedziałeś...
-Nie lubie się skarżyć !
-Co z tobą ? -przymknęłam na chwilę oczy żeby powstrzymać szkliste łzy które gdzieś czułam...
-Jedno z dzieci jest...poważnie chore i nie przeżyje dalej ciąży ja jestem za słaba a drugie dziecko zabiera mu wszytko co potrzebne mu do życia ,nie dożyje nawet do porodu ! -wytarłam łzy które zebrały się pod okiem-Zostało zepchnięte w talerz miedniczy i przestało się dobrze rozwijać lekarze mówią że nawet operacja wewnątrzłonowa nic nie pomoże jest zbyt poważnie uszkodzony pień rozwojowy oni ....nie umieją go uratować ! Będę musiała pożegnać się z synkiem jeszcze zanim go zobacze ! I ty też nie wiesz co ja czuje więc mi nie wytykaj ! Za miesiąc będę miała tylko jednego synka ! Mi juz nic nie pomoże a ty możesz walczyć dalej ale wolisz jechać po mnie jakby to była moja wina ! -wybiegłam gdzieś daleko od domu !
-Paulina !!! Ja nie chciałam...
M- Bolo chodź poszukamy jej nie wiadomo co się stanie !
-Stop ! Ja idę z tobą to przeze mnie musimy teraz my jej pomóc !
-Ogarniesz się ?
-Już to zrobiłam chodź ! My obie mamy dla kogo żyć....Hejka kochani widzimy się poraz kolejny i ostatni dziś ! Mam nadzieję że emocje były silne i że się wam podoba ! Myślicie że przez wyznanie Pauliny dziewczyny zbliżą się do siebie? Mam nadzieje że się wam podoba! Czekam na was !
Pozdrawiam,całuję i ściskam ! Do usłyszenia ! 😘😘❤💕

YOU ARE READING
~Wkręceni w życie. Czyli Wach i Walczak ,i ich zakręcone życie.~
FanfictionJa Paulina Wach... A Ja Jakub Walczak... A to nasze życie w bałaganie ! Wiecznie (Nie)Poukładane i Wiecznie komplikujące się życie! "Raz na wozie a raz pod nim !" Jak to powiadał klasyk !? Tak Kubuniu częściej pod WOZEM ! Racja ....! Historia opow...