Matka Polska

1K 163 2
                                        

Raz nad Bałtykiem, na ciepłym piasku,
Siedziała Pani, biała jak śnieg.
Włosy czerwone, niczym krew.
A oczy, pełne śpiewu z lasków.
Szła przez polany, łąki i pola.
Zbierając maki, złotą pszenicę.
Ubrana w piękną, srebrną spódnicę.
Topiła smutki w toni jeziora.
Wreszcie usiadła w górach beztroska,
Orzeł tuż obok, na ramieniu.
Tylko „Mazurka..." nucąc w skupieniu.
Pani ta, zwie się Matka Polska.

To co zostanie...Where stories live. Discover now