Specjal 2 #6 [Dzień Killi]

1K 80 72
                                    

Jako że po wyborze u kogo kto ma spać, była dwudziesta pierwsza, to każdy poszedł spać. Rano Killia wygramoliła się z łóżka i się wykąpała, ale kiedy ubrała płaszcz, jej humor się pogorszył.

~ Przecież to jest za duże! MałaFala miała fajniejsze! ~

Wkurzona wyszła z pokoju, trzaskając drzwiami i zaczęła otwierać wszystkie drzwi, szukając MałejFali. Kiedy wreście znalazła pokój Hidana, nie wiedziała czy się śmiać czy płakać. Hidan przerażony stał z wiadrem w rogu pokoju. A MałaFala rozwalona na całym łóżku, była mokra i przede wszystkim była facetem.

- Killia, co nie? - zapytał Hidan, tuląc wiadro.

- No.

- CZEMU ONA JEST FACETEM!? TRANSWESTYTA CZY CO!? - wykrzyczał.

- Pff... Ahahahahaha... Nie, ona zmienia się w faceta jeśli ją polejesz zimną wodą. - odpowiedziała.

- JAK JĄ ODMIENIĆ? - spytał (czyt. Wydarł się).

- Nie krzycz, bo jeszcze się obudzi.

- Myślisz, że po co wylałem na nią wodę!? Chyba raczej, że chcę ją obudzić!

- Dobra, ale ja cię nie uratuję jak się skapnie, że KTOŚ ją zmienił w faceta.

Hidan głośno przęłknął ślinę, a Killia nalała do miski ciepłą wodę i wylała na MałąFalę, która zmieniła się w faceta.

- Skąd wiedziałaś? - zapytał się, zaintrygowany jak łatwo MałaFala zmienia płeć.

- Jesteśmy starymi przyjaciółkami.

~ Wczoraj wieczorem sobie przypomniałam, że jest ta głupia pieczęć blokująca wspomnienia i jej nie pamiętałam w tym wymiarze. ~

- Jak ją obudzić? - spytał się.

- Znam jeden sposób, ale będzie zła.

- Skoro będzie na ciebie, to spoko.

~ I tak zwalę na ciebie. ~

Killia dotknęła ogona MałejFali, a ta podskoczyła i stając na łóżku, trzymała poduszkę gotowa zaatakować. Dopiero po chwili zorientowała się, co się dzieję.

- Killia... Mogę wiedzieć co ty wyprawiasz?... I czemu jestem mokra? - zapytała zła.

- Hidan nie mógł cię obudzić i zmienił cię w faceta. - odpowiedziała, wzruszając ramionami.

- TO BYŁ PRZYPADEK! - usprawiedliwiał się.

- Oh, rozumiem Hidan. -powiedziała z uśmiechem, a następnie rzuciła poduszką tak, że trafiła obok głowy Hidana robiąc w niej dziurę.

Hidan powoli spojrzał obok, a kiedy zobaczył dziurę, zrobioną poduszką, tak się przestraszył, że odskoczył.

- PRZECIEŻ TO NIE MOŻLIWE!

- Dla mnie wszystko jest możliwe. - nadal sztucznie się uśmiechała i już trzymała następną poduszkę.

Hidan przerażony w samych bokserkach i podkoszulce wybiegł z pokoju.

- Hahahahahah! - śmiała się Killia, trzymając za brzuch.

Lisica tym razem rzuciła w Killie, która się przewróciła, bo tak mocno oberwała.

- Ała...

- Killiuś... Wiesz co się dzieje, kiedy ktoś dotyka mój ogon, prawda?

- P-przepraszam...

- Eh... Po co przyszłaś? - zapytała, zeskakując i siadając na krawędzi łóżka.

- Możesz mi przerobić strój Akatsuki? Ty masz lepszy, niż ten za duży płaszcz.

Naruto x Reader PL [W trakcie ReWrite]Where stories live. Discover now