Marzyłaś kiedykolwiek o spotkaniu idola? Przeżyciu z nim przyjacielskich i romantycznych chwil? Tych zabawnych jak i smutniejszych? Słuchałaś ich piosenki i chciałaś się stać tą śpiewaną „miłością"? Większość tak ma, dlatego my pragniemy choć w małe...
Seokjin był twoim częstym gościem. Nie uprzedzał o swoich wizytach, doprowadzając cię czasami do zawału swoim przybyciem. Zazwyczaj w takich momentach robiłaś mu kazanie na temat wysłania głupiego smsa, ale chłopak na zgodę robił ci obiad.
Złość ci przechodziła, widząc [Ulubione danie] na stole. Do tego tak ładnie pachnące i pięknie podane. Ślinka ci leciała i nie próbowałaś oceniać potrawy, gdyż wolałaś zjeść ją ze smakiem.
Jednak dzisiaj w odwecie, postanowiłaś się zemścić. Byłaś najedzona, więc postanowiłaś podenerwować idola. Gdy ten szalał w twojej kuchni, zajęty tylko gotowaniem, zaczęłaś mu psuć wszystkie plany.
– Mógłbyś dodać więcej soli? Mało ostatnio jej dodałeś. – Wskazałaś na szklaną solniczkę, uśmiechając się lekko.
– Jak jadłaś, jakoś ci to nie przeszkadzało – zauważył, nie odrywając od gotującego się [Ulubione danie].
– Bo nie było soli, a nie chciałam robić ci przykrości. Teraz ci mówię i ją dodaj – wyjaśniłaś i sięgnęłaś po przyprawę. – O! I czarnego pieprzu, mało ostre było.
– [Imię]...
– Hmm, ta sałatka nie powinna mieć więcej ogórka? Wiesz przecież, że lubię ogórki – mówiłaś dalej, spoglądając kątem oka na chłopaka. – Co taki czerwony się zrobiłeś? Hm? Gorąco ci? To może otworzę okno? Okej! Nie musisz nic mówić, zrobię to sama!
Otworzyłaś okno, a słońce zaczęło oślepiać Kima. Odwrócił się tyłem i zaczął niebezpiecznie drgać.
No to tyle wystarczy, [Imię]!, pomyślałaś, uśmiechając się zwycięsko.
– Teraz już wiesz,jak się czuje, jak wpadasz bez uprzedzenia, Kim Seokjinie – rzekłaś, zamykając okno i wychodząc z kuchni. Odprowadził cię morderczym wzrokiem.
Od tego incydentu, Jin informował cię o swoim przyjściu. Nawet pytał się o zgodę.
Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.
Suga
– Piąta wygrana z rzędu! I kto jest najlepszy, Yoongi? – Uśmiechnęłaś się, leżąc na plecach.
Miałaś dzień do wkurzania ludzi. Wcześniej zdenerwowałaś swoją przyjaciółkę tym, że zaczęłaś krytykować piosenki jej ulubionego zespołu, mamę, gdy ta kazała ci posprzątać dom, a ty zbuntowałaś się i zaczęłaś przedstawiać swoje mocne argumenty. Teraz chciałaś odegrać się na chłopaku.
Za te wszystkie przechwałki i docinki. Kara musi być surowa, przeszło ci przez myśl, kiedy wpatrywałaś się w chłopaka. Siedział oszołomiony i patrzył się w napis na telewizorze: ,,Game over".
– Nic nie słyszę, Yoongi! – zaświergotałaś, przekręcając się na bok. Odłożyłaś pada niedaleko siebie. Czułaś na sobie jego morderczy wzrok. Żaden facet nie lubi przegrywać z kobietą. To razi ich męską dumę, jeśli ją posiadają, oczywiście.