2.2

94 4 0
                                    


Nie mogę uwierzyć, że Go spotkałam. Nie mogę uwierzyć w to, że On spojrzał na mnie w Ten sposób.

Ręce mi się dalej trzęsą.
Mam dosłownie stado motyli w brzuchu.

Mogłam tam nie iść.
Mogłam znów zapomnieć.

Cholerne zakupy.

Kurwa, Kylie...

Hejka wszystkim.
Dzisiaj rozdział dodałam bardzo wcześnie. Jest 2:13, a ja powinnam już od czterech godzin spać.
Nie wiem jak wy, ale ja strasznie się stresuję. Cierpię na bezsenność i nawet kiedy uda mi się zasnąć to i tak budzę się zmęczona. Nie będę się jakoś bardzo rozpisywać. Życzę Wam miłego dnia. O ile dobrze usłyszałam, dzisiaj koniec semestru. O ile już nie macie ferii zimowych. Dużo się u mnie pozmieniało i muszę przyznać, że wypaliłam się całkowicie. Mam dziewięć prac, które muszę dokończyć. W tym jeszcze kilkanaście nad którymi ciągle pracuję. Robię sobie też i przerwę. Postaram się dodać jeszcze dzisiaj z pięć rozdziałów i znikam na najprawdopodobniej cały tydzień. Muszę odpocząć i przemyśleć kilka spraw. Mam nadzieję, że ktoś tu jeszcze jest i czyta moje wypociny.

Wasza Vee 💞

No Sense Where stories live. Discover now