Ubi sunt (łac. „gdzie są") - skrót łacińskiego pytania retorycznego Ubi sunt qui ante nos fuerunt? („Gdzie są ci, którzy byli przed nami?") używany na określenie literackiego motywu przemijania, marności świata i tęsknoty za przeszłością.
Było poważ...
D- Hej wiewiórko! Ch- Ts, czego? D- Byłem w sklepie zoologicznym i pomyślałem o Tobie. Ch- Ja też o Tobie myślę, szczególnie gdy mijampsychiatryk lub cmentarz. D- Dobra, nie denerwuj się, kupiłem Ci jedzenie. D- (wyjmuje trawę w pudełku) D- Le trawnik avec l'eau [fr. z wodą] Ch- DAAAZAAA... D- (ucieka w podskokach)
2) Agencja i Mafia razem szykowałby jasełka w ramach części misji:
Ats- Panie Dazai, widział Pan może... D- (droczy się z Chuuyą i rozmawia z innymi) Akut- Nie przeszkadzaj im teraz, tygrysie. Lepiej naucz się roli, by nie zepsuć mojego planu, bo inaczej... Ats-Przecież wraz z Tobą i Panem Ranpo gramy tylko trzech króli Akut- Chcesz się bić?! Ast- Co? Nie, ja tylko... Akut- (walczy z Atsushim)
Kunikinda- Dobra Panie Nakahara, proszę przestań krzyczeć, zagrasz te rolę, bo tak jest w moim ideale. Chu- CZEMU JA MAM BYĆ MARYJĄ ? D- Ne Chuu, jak to jest być tak głupim jak but? Ch- Ty mi powiedz, gnido. I czemu ty masz być Józefem? D- No nie wiem, co za... przypadek Ch- Radźcie sobie sami, ja będę grać drzewo. Ch- (chce wyjść, ale makrela go przytrzymuje) D- Jesteś za niski na drzewo, a poza tym, to czemu uważasz, że pozwolę Ci zrezygnować? D- (jest bardzo blisko twarzy Chuuyi) K- Tego też nie ma w mim ideale! Uspokójcie się i zacznijmy wreszcie próbę, bo zawołam szefów! Ranpo- To nie wyjdzie, idę jeść.
3) Soukoku wylądowałoby na bezludnej wyspie i szukałoby jedzenia:
Ch- Co tu się... D- Zobacz, śmieszny grzybek! Ch- Nie jedz go gnido! D- (już połknął) Ch- No nie... D- HeHeHej Chu, chcesz usłyszeć kaszel moich włosów? Ch- Wtf?
4) Czas by się zatrzymał i tylko Chu i Dazai mogli się ruszać:
Ch- Ne Dazai, co robimy? D- Jesteśmy tu sami, możemy robić co chcemy i nie mamy żadnych ograniczeń... Myślisz o tym samym, co ja? Ch- Może powiedzmy to jednocześnie. Ch- Joga! D- Seppuku!* Ch&D- Co?
*seppuku- japońskie rytualne samobójstwo
5) Graliby w „co sprawia, że...", by po tych 4 latach jeszcze lepiej się poznać:
Ch-No dobra, co sprawia, że... chcesz umrzeć? D- Takie hobby. Teraz ja, co sprawia, że... nosisz ten garnek? A może... Ch- Nie, nie mam łysiny, przerabialiśmy to. Moja kolej... co cię uszczęśliwia? D- (milczy) D- Tak naprawdę, to ty... tymczasowe odrętwienie w palcach po dobrej próbie samobójczej. W takim razie, co sprawia, że nadużywasz wina? Ch- Twoja głupota. Idę się napić...
6) Wszyscy byliby mili dla Chu:
Teraźniejszość: D- Jak się wtedy czułeś, ciuch ciuch? Ch- (wspomnienia wracają...)
Kilka godzin wcześniej: Mori- Panie Nakahara, dobrze się Pan spisał na misji. Aku- Ładnie Ci w tej fryzurze, szefie. Kunik- Jaki śliczny kapelusz, wręcz idealny. Ranpo- Masz tak słodkie oczy, że chyba odstawię słodycze. Atsu- Dobrze Pan wygląda w tym ubraniu.
Teraźniejszość: Ch- Jeszcze raz namówisz wszystkich do bycia miłym dla mnie, to Cię zatłukę. Pewnie świetnie się bawiłeś, obserwując to, głupku. D- Przecież nic złego nie zrobiłem... Ch- Gnojku, wiesz, że nie umiem przyjmować komplementów... D- Wtedy zawsze tak słodko się rumienisz. Pasuje Ci do tego cudnego, stylowego nakrycia głowy. Ch- (czerwieni się) Ch- Zn-znowu to zrobiłeś! B-baka! D- Prawdziwy tsundere, jak mała dziewczynka. Ch- Grrrr! D- (wybiega z krzykiem)
7) Dazai zostałby filozofem:
D- Ah, pewna myśl mój spokój mąci, racz udzielić mi rady, partnerze. Ch- Mów, ale szybko. Wino mnie woła. D- Więc... Czy piątek jest trzecim wtorkiem, czy czwartym poniedziałkiem? Ch- Co? D- Ah Chuuyo, czuję, że nic mi szczęścia nie przywróci po tym pytaniu... Ch- (chce go pocieszyć) Ch- Nie przejmuj się tak, Osamu-san D- (szok)
Oops! This image does not follow our content guidelines. To continue publishing, please remove it or upload a different image.
Ch- Czy ja naprawdę to powiedziałem... idę się napić.