-jigglypuff-
━ witam! dziś trochę inny wpis. jakiś czas temu miałam na watt dziwną sytuację. otóż — przeczytałam pewne ff z 'call of duty'. ngl - jestem osobą, która często zostawi po sobie komentarze - w końcu od tego właśnie jest watt oraz możliwość komentowania. ff zapowiadało się ok, ale zauważałam coraz więcej rzeczy, które mnie triggerowały, więc przeczytałam do końca i pod 1 rozdziałem zostawiłam autorce komentarz z uwagami, co może być do poprawki. w międzyczasie komentowałam też dane sytuacje w częściach, często mając beke czy jadąc po postaciach (nie oszukujmy się, kto tego nigdy nie robił siedząc na watt). minęło kilka godzin, a na pv autorka zaczęła zasypywać mnie wiadomościami, w których po prostu mnie atakowała za to, że miałam czelność obrażać FIKCYJNE postacie i ją krytykować. potem zauważyłam, że komentarze z krytyką zostały usunięte przez autorkę, kiedy zbierały poparcie. zostawiła jedynie te, w których śmieję się lub rzucam ironią w stronę fabuły i postaci. plus, autorka mnie zablokowała, więc sytuacja pozostała niewyjaśniona. później dowiedziałam się, że pod nową częścią wrzuciła notkę, w której żaliła się, że została strasznie skrzywdzona przez ‘hejt’. po prostu zrobiła z siebie ofiarę. a gdy ktoś zwrócił jej uwagę, że to nie był hejt, notka szybko została usunięta, podobnie jak ten komentarz. szczerze? może i miałabym wywalone w sytuacje, gdyby nie to, że ff gloryfikuje, wręcz romantyzuje naruszanie przestrzeni prywatnej, zastraszanie czy molestowanie seksualne. tylko dlatego, że oprawcą jest potencjalnie atrakcyjny mężczyzna w masce. przeraża mnie to, jak wyraźnie młodsi czytelnicy ekscytują się tego typu incydentami w książce, a na moje komentarze reagują oburzeniem, że 'ale jaki ja mam problem'. wpis wrzucam po to, aby podzielić się z wami sytuacją i spytać, co o tym sądzicie. wiem, że watt jest wylęgarnią różnych paskudnych tematów, ale uważam, że tego typu książki powinny być zgłaszane do moderacji strony, bo jest to po prostu krzywdzące ;v
shinycupcake001
@ -jigglypuff- Jako że wiem o którą osobę chodzi, to zgadzam się absolutnie. Nie potrzeba z książki robić pornola czy wulgarnych wypocin żeby była ona dobra i fajna. Ba, nie potrzeba wątku miłosnego, co już udowodniłam i co potwierdziło wydawnictwo, które jedną z moich książek wydaje. Jeśli ktoś marzy o byciu autorem i zobaczeniu swojej książki na półce, po pierwsze: trzeba mieć twardy tyłek, bo ZAWSZE znajdzie się ktoś, komu nie spodobają się twoje książki, a po drugie: może taka krytyka to sygnał, że musisz coś zmienić. Pisanie wulgarnych i krzywdzących kobiety pseudo-książek to wcale nie jest dobry kierunek, zwłaszcza jeśli książka jest jakości maksymalnie średniej. A utwory gloryfikujące przemoc i molestowanie seksualne powinno się z wattpada usuwać. Pozdrawiam.
•
Reply
_Sarna_8
@-jigglypuff- Ziomek relujesz. Ogólnie takie książki są bardzo krzywdzące dla czytelnika, bo może być młodszy i nie rozumieć za bardzo co dokładnie się dzieje w książce. Osoby z młodszym wiekiem później mogą uważać takie zachowania za dobre i przyjemne. Sama autorka powinna się dwa razy zastanowić czy zachowania, które są pokazane w książce są odpowiednio przedstawione, bo czasami można po prostu się źle zrozumieć z czytelnikami i po prostu dany wątek odpowiednio poprawić. Wszyscy jesteśmy ludźmi i możemy źle sformułować słowa. Ale to nie usprawiedliwia, że gdy osoba w komentarzach chce pomóc i pisze co z jej perspektywy powinno być poprawione to autorka z dupy zaczyna wyzywać, a gdy ludzie jej to wyrzucają to blokuje i dla niej temat jest skończony.
•
Reply
Oogami_kun
@-jigglypuff- chyba wiem o które ci chodzi bo czytałem kiedyś coś co brzmi podobnie do tego XDDDDDDD przerwałem chyba na dziesiatym rozdziale. syndrom sztokholmski poleciał tam w chuj z ghostem, ale to było pokazywane jako coś fajnego a nie toksycznego i czytelnicy sie tym podniecali. zamiast usuwać wiadomosci prywatne wattpad sie powinien ogarnąć i zacząć czyścić strone z takich książek ja wiem że +18 ograniczenia istnieją ale szanujmy sie;p
•
Reply