Rozdział 9

8.2K 629 41
                                    


Siedziałam na podłodze przed stolikiem do kawy. Na przeciw mnie stał laptop podłączony do internetu, z włączonym skypem. Czekałam już od jakiegoś czasu aż kropka przy zdjęciu mojej siostry zaświeci się na zielono abym w końcu mogła ją zobaczyć. Nie rozmawiałyśmy ze sobą już tak długo...

Tęskniłam.

Wykorzystałam okazję, że Baekhyuna nie było w domu, a Pani Song już sobie poszła. Miałam chwilę prywatności na rozmowę.

Kiedy tylko siostra zrobiła się dostępna od razu do niej zadzwoniłam. Nie musiałam długo czekać aż pojawi się na ekranie.

- Inseo!- krzyknęła od razu zanosząc się płaczem. Moja siostra od zawszę była trochę bardziej uczuciowa niż ja. Byłyśmy bliźniaczkami, ale mnie sytuacja zmusiła do tego abym dojrzała szybciej i stała się trochę bardziej odporna uczuciowo i psychicznie. Czułam odpowiedzialność za rodzinę. Wiedziałam, że skoro tata nie może się nam opiekować, muszę zrobić to ja.

- Cześć.- powiedziałam czując ulgę. Była uśmiechnięta, pięknie uczesana, rozpromieniona. Wyglądała na szczęśliwą.- Co słychać? Jak tam mama?

Okazało się, że mama oczywiście jest obok więc już po chwili rozmawiałyśmy we trzy. Dopytałam dokładnie o jej stan zdrowia, o to na kiedy wyznaczyli jej dzień operacji, jak żyje im się w Stanach. Wyglądały dobrze i radośnie więc miałam pewność, że dobrze postąpiłam. Poczułam, że na prawdę dobrze zrobiłam wychodząc za Baekhyuna. Ten układ między nami był jak dar z nieba. Gdyby nie to, moja siostra i mama na pewno by cierpiały.

- A co u ciebie? Jak sobie radzisz?- zapytała mama od razu zmieniając wyraz twarzy na zmartwiony.- Zostawiłyśmy cie zupełnie samą...- w jej głosie było słychać wyrzuty sumienia.

- Jest dobrze.- uśmiechnęłam się aby ich nie martwić.- Radzę sobie bardzo dobrze.- zapewniłam.- Nawet przytyłam trzy kilo!- pochwaliłam się. Moja mama zawszę martwiła się tym, że jestem taka chuda. Ja po prostu chciałam żeby to ona i Minseo miały wszystko, a sobie zostawiałam niewiele. Odżywiałam się nie najlepiej, w zasadzie prawie nie jadłam, ciągle pracowałam. Dopiero teraz kiedy zamieszkałam z Baekhyunem miałam możliwość zjedzenia trzech pełnych posiłków, w dodatku ciągle jedliśmy na mieście. W końcu udało mi się trochę przytyć.

- Inseo...- mruknęła moja siostra jakoś dziwnie mrużąc oczy.- Gdzie ty jesteś?

Zamarłam. Miałam nadzieje, że nie dopatrzą się, że nie dzwonie do nich z kafejki internetowej. Jednak moja siostra była spostrzegawcza. Wypatrzyła gdzieś w tyle wyjście na balkon i kwiatka w doniczce na parapecie.

Nie zamierzałam im mówić o moim układzie. To nie mogło wyjść na jaw. Ale też niestety nie przygotowałam żadnej historyjki, którą mogłabym im wcisnąć.

- Jestem w domu przyjaciela.- mruknęłam.- Pozwolił mi skorzystać z komputera.

Mama nie wyglądała na zadowoloną. Zmartwiła się tylko jeszcze bardziej. Zapewniłam kilka razy, że na prawdę dobrze sobie radzę sama.

- Nie myślcie teraz o mnie! Skupcie się na rehabilitacji. Minseo musi szybko wrócić do zdrowia! Tęsknie za wami więc musicie szybko się ze wszystkim uporać.- posłałam im uśmiech aby trochę je pocieszyć. Usłyszałam jak drzwi się otwierają, a chwilę później zamykają. Nie wiedziałam, że Baekhyun tak szybko wróci do domu, ale byłam przekonana, że zamknie się teraz w swoim gabinecie tak jak zwykle. Jednak kiedy pojawił się w salonie myślałam, że umrę. Mama i siostra od razu zauważyły, że coś się stało.

Love ContractWhere stories live. Discover now