Faygon

Cześć  Chciałam zaprosić cię do mnie, na powrót opowiadania "Nie nasza wina". Zostało ono edytowane i po bardzo długiej przerwie pojawia się od nowa. 
          
          Jest to historia dziewiętnastoletniej Evelyn, której życie sypie się z dnia na dzień, a ona sama nie może nic z tym zrobić. Pożucona i samotna przeprowadziła się do innego miasta, by udowodnić wszystkim, że jest w stanie sama o siebie zadbać i zapewnić sobie (i nie tylko!) dobry start. Będzie kilka sekretów, trochę łez, ale przede wszystkim zero Mary Sue 
          
          Nie było mnie tak długo, że po części wyszłam z wprawy i w zasadzie utraciłam czytelników, więc staram się to jakoś naprawić. Jak na razie opublikowałam dopiero króciutki prolog, jednak mam nadzieję, że wpadniesz chociaż na chwilę. 
          
          Ps: Wesołych Świąt ☺