x_MaKoYu_x

Szczęśliwego nowego roku 

x_MaKoYu_x

Wiecie co właśnie zauważyłam? 
          Że od pierdolonych 6 lat jestem „drugą opcją”.
          Przez większość mojego życia łudziłam się, że komukolwiek na mnie zależy. Jestem na siebie niesamowicie zła o to, że tego wcześniej nie zauważyłam i robiłam sobie nikłą nadzieję, ludzie mają rację mówiąc, że nadzieja matką głupich 
          
          Czuję się z tym strasznie źle. Bo jak widzę tą jedną osobę to wiem, że jak tylko pojawi się ktoś inny, to nawet jeśli bym se stamtąd poszła, nikt tego nie zauważy, a później, kiedy ta osoba zostanie sama przyjdzie do mnie z uśmiechem i przytuli mnie, bo przecież jestem jej przyjaciółką. 
          
          Że ja nie zauważyłam tego wcześniej... Jakim cudem ja się pytam? Wcześniej zdążyłabym coś z tym zrobić, ale teraz? Kiedy już tak właściwie się przywiązałam? Nie chce tracić tej relacji, bo mi zależy. Szkoda tylko że ta druga osoba ma mnie w dupie tak właściwie. 

x_MaKoYu_x

Misiaki moje drogie, 
          
          Jak mogliście zauważyć, bądź nie zauważyć xD cofnęłam publikacje moich dwóch książek, tj. „Mój Bohater” i „Pomogę Ci Obiecuje!”. Dlaczego? Mianowicie książki te muszą przejść naprawdę ogromną korektę, czym zajmę się dopiero we wakacje, więc nie, książki nie zostały usunięte na stałe. Jedna z nich prawdopodobnie wróci już w sierpniu z nową okładką, opisem i być może nawet nowym tytułem. 
          
          Natomiast aktualnie pracuje nad inną książka, a tematyką tej książki jest marvel, więc mam nadzieję, że znajdą się tutaj jacyś fani ;) oczywiście o dsmp dalej będę pisać i nawet już jedną książkę mam w całości prawie skończoną, także nie musicie się niczego obawiać moi drodzy :D
          
          Premiera książki o tematyce marvela prawdopodobnie będzie 1 czerwca, ale o tym dam wam znać jeszcze później. 
          
          Miłej nocki i mam nadzieję, że do usłyszenia 

x_MaKoYu_x

Siedząc se w kościele przypomniała mi się pewna, w sumie trochę śmieszna sytuacja z podstawówki. Parę miesięcy przed egzaminami ósmoklasisty pisaliśmy próbny z polskiego (był na ocenę tak btw xD) i bardzo spodobał mi się temat rozprawki, więc wydawało mi się, że naprawdę świetnie mi poszła. Nie myliłam się. Moja praca była tak czysta, że nauczycielka pewnego dnia zaprosiła mnie do siebie i powiedziała coś takiego: „Spisałas to z internetu prawda?”. Ja taka zszokowana wgl byłam, bo oczywiście tego nie zrobiłam, to wszystko wyszło z mojej głowy. Powiedziałam jej, że nie spisywałam, bo nawet nie miałabym jak, gdyż siedziałam przed biurkiem nauczyciela, a ona cały czas tam siedziała i patrzyła na mnie. Następnie zapytałam się jej czy widziała coś takiego, albo chociaż trochę podobnego w internecie, na co ona mi opowiedziała, że nie i wstawiła mi jedynke bez możliwości poprawy oczywiście, do tego groziła mi uwagą za oszukiwanie nauczyciela XDDDD
          
          Bo przecież jakiejś słabej uczennicy nie może dobrze pójść na rozprawce i to oczywiste, że ściągała 
          
          Miałabym wtedy ponad 90%........

x_MaKoYu_x

@ ZjaranyKamien  totalnie, najgorsze jest to że teraz uwzięła się na mojego młodszego brata i o wszystko się czepia 
Reply

x_MaKoYu_x

@ 0l1v1x  moja mama miała iść ale stwierdziłyśmy że to nie będzie miało sensu, gdyż jej raczej za to nie wywalą, a mnie "dręczyłaby" jeszcze bardziej
Reply

0l1v1x

poszlabym z tym do dyrektora
Reply

x_MaKoYu_x

Właśnie dostałam ANONIMOWĄ wiadomość, w której ktoś napisać, żebym schudła... 
          
          Po pierwsze; śmieszy mnie to, że osoba, która to napisała nie powie mi tego w twarz tylko pisze to w ANONIMOWEJ wiadomości. To się nazywa 
          T C H U R Z O S T W O. 
          
          Po drugie; myślcie co i do kogo piszecie w internecie. Może wy macie wyjebane w ludzi, którzy was hejtują czy cokolwiek, ale czy to znaczy, że wszyscy inni też będą mieli w to wywalone? No raczej nie wydaje mi się. Są osoby, które zmagają się z różnymi zaburzeniami itp. Takie komentarze mogą tylko pogorszyć ich sytuację. Są również osoby, które chorują na jakieś choroby, przez które nie mogą schudnąć, albo przytyć. Jest jeszcze wiele innych takich przypadków... Oczywiście nie twierdzę tutaj, że osoby totalnie zdrowe mogą być wyzywane. N I E. Żaden człowiek nie powinien być hejtowany za swój wygląd. Każdy jest piękny i wartościowy na swój sposób! 
          
          Nie przejmujcie się hejtem czy jakimś innym gównem. Jesteście piękni, nie zapominajcie o tym!
          
          A jeśli jesteś człowiekiem, który prześladuje jakąś osobę przez jego wygląd to opuść mój profil i już na niego nie wracaj. Wejdź w buty człowieka, którego nękasz i zastanów się jak TY byś się poczuł, gdyby ktoś ci mówił dzień w dzień jaki to brzydki czy gruby jesteś. 
          
          Dziękuję za przeczytanie. Nie przejmujcie się hejtem, idźcie przed siebie i róbcie to, co uważacie za najlepsze dla siebie. 
          
          Miłej nocy kochani <3
          
          

x_MaKoYu_x

@ ZjaranyKamien  <33
Reply

ZjaranyKamien

@ XxEMKKAxX  <33
Reply

x_MaKoYu_x

Szczęśliwego Nowego Roku Kochani! <3
          
          Szczerze? Niedowierzam, że mamy już 2023 rok, dotąd żyłam jeszcze w 2019, ale w końcu trzeba się obudzić i żyć teraźniejszością chyba. 
          
          2020-2022 to był najgorszy okres w moim życiu i cieszę się, że końcówkę 2022 spędziłam z najlepszymi osobami jakie kiedykolwiek poznałam i pomimo, że nadzieja jest matką głupich, to ja wierzę w nią i mam nadzieję, że ten rok będzie chociaż troszeczkę lepszy. 
          
          Chciałam was ogromnie podziękować za rok 2022, wyświetlenia, polubienia i komentarze pod moimi książkami dawały mi uśmiech i sprawiały, że chociaż na chwilę mogłam poczuć się szczęśliwa. Dziękuję wam za poświęcony czas moim książkom i mam nadzieję, że zostaniecie ze mną dłużej i będziecie cieszyć się z moich nowych dzieł <3
          
          Mam również nadzieję, że wasz rok również będzie lepszy i pamiętajcie, że zawsze możecie pisać do mnie, aby się wygadać :) 
          
          Kocham was i do zobaczenia niedługo! 

x_MaKoYu_x

Japierdziu moja arachnofobia robi się coraz gorsza  dosłownie chodził mi po ręce pająk, strzepałam go i uciekłam do pokoju z płaczem. 
          
          Dobrze, że moja mama mnie w miarę uspokoiła, bo bym teraz leżała z płaczem na podłodze...