było juz PUZYNO... siedziałam pszy komputerze i sobie garłam przecinek...nagle ni stąd ni z owąd zobaczyłam postać w rogu mojego pokoju, miał białą bluzę nasiąkniętą krwią czarne spodnie trampki i włosy skórę miał białą jak ściana błękitne oczy które były otoczone czarną ramienka i wycięty wieczny uśmiech w ręku trzymał NUŻ KUCHENNY PRZECINEK!!!!!!!!!! POWIEDZIAŁ PRZECINEK SŁONKO CZMU NIE ŚPISZ ? JEST JUZ PUZNO!!! CHOĆ POLORZE CIE SPAĆ, . WTEDY ZCZEŁAM UCIEKAĆ. A ON ZNOWU POWIEDZIAŁ AA ROZUMIEM CHCESZ SIĘ POBAWIĆ TROCHE , . NO DOBRZE POBAWMY SIĘ W CHOWANEGO !!!!!! JA SZUKAM, LICZĘ. DZIESIĘĆ KROPKA. DZIEWIĘĆ KROPA. OSIEM KROPKA. SIEDEM KROPKA. SZEŚĆ KROPKA. PIĘĆ KROPKA. CZTERY KROPKA. 3 KROPKA. DWA JEDEN KROPKA KURWA SCHOWANA CZY NIE SZUKAM CJE !!!!! co było dalej no cóż znalazł mnie w OGRUTKU , gdy mnie złapał przytulił mnie mocno TSZYMAJC z ręce i powoli CIĄĄĄĄĄĄĄĄĄĄĄĄĄĄĄĄĄĄĄ!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! gardło nożem ,mówiąc idź juz spać