molbagienny

Dzień dobry, lub Dobry wieczór wszystkim! 
          	
          	Zdaję sobie sprawę, że mało kto to przeczyta, ale i tak chciałam wam to oficjalnie obwieścić 
          	
          	Mianowicie może już zauważyliście, a może i nie, lecz z mojego profilu ubyło książek, a tak naprawdę to nie ma tu już żadnej mojej wypociny. Zdaję sobie sprawę, że moje konto opierało się na one-shotach i scenariuszach, a wyświetlenia, polubienia jak i same komentarze jakimi mnie obdarowywaliście, zmiękczyło moje serducho. Mam mnóstwo wspaniałych wspomnień, jak i zebranych doświadczeń na tym koncie, że aż łezka się w oku kręci, jednak czuje że trochę wypaliłam się z tworzenia tego typu opowiadań, a samo ich pisanie sprawiało mi nie mały trud. Nie jedni z was do dzisiaj czekają na upragnionego shota, czy wyczekanego rozdziału z nieistniejących już scenariuszy, przez co naprawdę czuję się okropnie, bo zawiodłam was w tym aspekcie i nie dotrzymałam słowa w takiej błahostce. 
          	
          	Przykro mi to mówić, ale to koniec mojej "kariery" jako pisarka tego typu opowiadań. Wystartowałam z nowymi, lżejszymi dla mnie projektami i myślę że kiedyś z dumą wam je pokażę, o ile chociażby je dam radę zrealizować do samego końca. Mam nadzieję że nie będziecie mi mieli tego za złe, a jedynie będziecie dobrze wspominać moje amatorskie bazgroły.
          	
          	Dziękuję wam za wszystko, co odniosłam na tym koncie. Naprawdę jestem za to wdzięczna.

AizawaZuxin

@molbagienny no wiesz coooo... Rozumiem że możesz już nie chcieć pisać dalej tego typu żeczy, ale mogłaś chociaż nie usuwać...
Reply

I_Simp_For_Nathan

@ molbagienny  O nieeee :< Szkoda że sie kończy bo to byly serio fajne ksiazki… ://
Reply

molbagienny

Dzień dobry, lub Dobry wieczór wszystkim! 
          
          Zdaję sobie sprawę, że mało kto to przeczyta, ale i tak chciałam wam to oficjalnie obwieścić 
          
          Mianowicie może już zauważyliście, a może i nie, lecz z mojego profilu ubyło książek, a tak naprawdę to nie ma tu już żadnej mojej wypociny. Zdaję sobie sprawę, że moje konto opierało się na one-shotach i scenariuszach, a wyświetlenia, polubienia jak i same komentarze jakimi mnie obdarowywaliście, zmiękczyło moje serducho. Mam mnóstwo wspaniałych wspomnień, jak i zebranych doświadczeń na tym koncie, że aż łezka się w oku kręci, jednak czuje że trochę wypaliłam się z tworzenia tego typu opowiadań, a samo ich pisanie sprawiało mi nie mały trud. Nie jedni z was do dzisiaj czekają na upragnionego shota, czy wyczekanego rozdziału z nieistniejących już scenariuszy, przez co naprawdę czuję się okropnie, bo zawiodłam was w tym aspekcie i nie dotrzymałam słowa w takiej błahostce. 
          
          Przykro mi to mówić, ale to koniec mojej "kariery" jako pisarka tego typu opowiadań. Wystartowałam z nowymi, lżejszymi dla mnie projektami i myślę że kiedyś z dumą wam je pokażę, o ile chociażby je dam radę zrealizować do samego końca. Mam nadzieję że nie będziecie mi mieli tego za złe, a jedynie będziecie dobrze wspominać moje amatorskie bazgroły.
          
          Dziękuję wam za wszystko, co odniosłam na tym koncie. Naprawdę jestem za to wdzięczna.

AizawaZuxin

@molbagienny no wiesz coooo... Rozumiem że możesz już nie chcieć pisać dalej tego typu żeczy, ale mogłaś chociaż nie usuwać...
Reply

I_Simp_For_Nathan

@ molbagienny  O nieeee :< Szkoda że sie kończy bo to byly serio fajne ksiazki… ://
Reply