magda_maj_pisze

– Założymy się? – wyszczerzył zęby w uśmiechu.
          	– Nie masz jeszcze dość hazardu?
          	– Ty nie jesteś jak Ernest. Z tobą mogę zaryzykować.
          	– Masz rację – spoważniałam – nie jestem jak Ernest. Jestem gorsza.