Dlaczego po tak długim czasie budowania wszystkiego na szczęściu, ta cała konstrukcja może się posypać jak domek z kart sklecony na poczekaniu ?... Przez jeden mały błąd który popełnisz nieumyślnie, błąd niby nic nie znaczący, ale jednak ma siłę zburzyć coś co było budowane tak długo... Ktoś kto wymyślał ten świat musiał być dzieckiem, które nie dostrzegło luk w całej wymyślanej strukturze... Dobijający jest fakt, że nawet pomimo tylu błędów i zawodów, nadal desperacko przesz przed siebie aby zdobyć choćby namiastkę tego ciepła, które aż krzyczy aby je złapać i zagarnąć tylko dla siebie... Jesteśmy skonstruowani na istnych masochistów, bo zawsze po chwili kojącego ciepła następuje pustka i ciemność, która zjada cię od środka. Lecz każda istota ma swoje limity, czasem ktoś się podda, może ty w tym momencie poddajesz się, chcesz zakończyć twoje cierpienie... Po prostu pamiętaj, do każdej mrocznej przepaści kiedyś zajrzy słońce i już nie odejdzie. Dla tego słońca jestem w stanie przejść przez każdą mroczną przepaść...
~❤️