Hej wszystkim! Dawnośmy się tutaj nie widzieli w takiej oficjalnej sprawie, niektórzy pewno takich spraw zupełnie nie pamiętają, a jeszcze mniej osób pamięta czasy, kiedy wrzucałem ogłoszenia o nowych, wychodzących rozdziałach mojej książki. Dnia 30 lipca 2022 roku rozpocząłem korektę „Ilysioen” niedługo po opublikowaniu dwudziestego pierwszego rozdziału... minęły ponad trzy lata, całe 1115 dni, i nareszcie mogę wrócić z historią, która towarzyszy mi już od sześciu lat łącznie.
Odsłona „Ilysioen” przed korektą liczyła sobie łącznie 49 197 słów, 136 stron w Wordzie — obecnie ma za to 113 076 słów i 315 stron. A jest to dopiero połowa książki, więc jeszcze zobaczymy, dokąd nas to doprowadzi w przyszłości. Z innych ciekawych statystyk: playlista Ily liczy sobie całe 65 godzin muzyki; w trakcie korekty postacie zaczęły się buntować i przez chwilę żyły swoim własnym życiem, a opis książki wreszcie, po wielu niezliczonych iteracjach, mi się podoba, ale niewykluczone, że jeszcze się to zmieni. Czy wiele scen to moje brednie, gdy któraś z postaci jest ledwo przytomna? Możliwe. Ale więcej grzechów nie pamiętam, więc tego się trzymajmy.
Nareszcie mogę się tą historią podzielić, znowu, z większym gronem, więc może już bez zbędnego przedłużania zaproszę wszystkich do nowego, odświeżonego i, miejmy nadzieję, lepszego „Ilysioen”. Do następnego!
https://www.wattpad.com/story/268309072?utm_source=android&utm_medium=link&utm_content=share_writing&wp_page=create&wp_uname=_ashen
