_anonimowa_ever

Szczęśliwego nowego roku kochani !!!

_anonimowa_ever

Chodźbym chciała wam obiecać że następny rozdział się pojawi w najbliższym czasie, to przepraszam was, ale nie mogę, nie daję rady z szkoła i pracą, do tego natłok myśli, nie jestem w stanie pisać książki, jedyne co mogę robić z swoich pasji to rysować, ostatecznie grać na gitarze, co nie do końca mi wychodzi tak samo jak książki. Więc chciałabym przeprosić. Chciałabym również przekazać, że pisanie "next" lub "kolejny rozdział" wcale nie przyśpoeszą procesu powstawania ich, więc to tyle 

_anonimowa_ever

Mieliście kiedyś taką sytuacje że pisaliście książkę i się zagalopowaliścir do takiego stopnia że albo usuwacie cały wątek albo zmieniacie całą fabułę żeby ten jeden moment pasował? Jeśli tak to doradźcie mi bo nie wiem co robić? Co jest lepszego? Zmiana całej fabuły czy usunięcie wątku?