Pani_Wiking

Hej, zapewne widziałaś wiele opowiadań, gdzie magia jest bardzo pomocna, a co by było gdyby była wręcz irytująca? Na to pytanie może odpowiedzieć jedynie Marlena, bohaterka mojego opowiadania „Śpioszek”. Jeśli jednak to cię nie zachęciło to drugim powodem do zajrzenia może być fakt, iż razem z nią możesz przeżyć ciężkie chwile, takiego gatunku jak lenioobibokusa (leń+obibok) :) .
          Każdy rozdział czyta się mniej więcej 2-3 minuty, więc mam nadzieję, że chociaż zajrzysz ^^.
          https://www.wattpad.com/story/142041887-%C5%9Bpioszek

glossiness

Hejkaa❤
          Zapraszam do czytania mojego opowiadania! Mam nadzieję, że się spodoba!✨❤
          
          MUSZĘ STĄD UCIEC. Rozejrzałam się i zobaczyłam niewielki, niebieski wazon. Był w zasięgu mojej ręki, więc szybko po niego sięgnęłam i cisnęłam nim w głowę Ashtona. Na chwilę przestał mnie torturować. Upadł na podłogę, ale nie stracił przytomności. Zerwałam się i biegłam co sił do drzwi. Zanim je zamknęłam usłyszałam cichy, ale przerażający głos:                               
          - Jeszcze cię znajdę, kochanie..."
          
          
          Oboje głęboko zranieni...
          
          Obiecali sobie, że już w nikim się nie zakochają, nikomu już nie zaufają...
          
          Ale gdy los ich połączy, będą w stanie dotrzymać tej obietnicy ??