ZagubionawInternecie

Do wszystkich, którzy nie wiedzą jak zmarnować swój wolny czas/chcą coś poczytać:
          	
          	Archive of Our Own - Littlesillydemon.
          	
          	Chciałam po prostu powiedzieć, że od niedawna tam publikuje swoje rzeczy. Na wattpadzie praktycznie już mnie nie ma, ale tam staram się wrzucać coś codziennie.
          	
          	Jeżeli wiesz, jak chcesz zmarnować swój wolny czas/masz już coś do czytania po prostu zignoruj tę wiadomość :)

BrieElls

hej⭐️
          
          zapraszam cie na moj profil i zachecam do przeczytania mojego opowiadania. 
          
          jest zachowane w klimatach jesieni i zimy wiec nada sie na ten okres <3 opowiada historie o nastoletniej lyzwiarce i jej znajomych. calkiem luzne i ciekawe.
          
          dziekuje i do zobaczenia
          
          
          https://www.wattpad.com/story/348202846?utm_source=ios&utm_medium=link&utm_content=story_info&wp_page=story_details&wp_uname=BrieElls&wp_originator=CooJrsrItn31ERY2EVXyuHVRqP5tnE3%2Ff0mozNG4chQoROsIYgW0UztekqsCp4OPN4uZGc6xBVROl4HCVRrCZIhdTlNHmW9pd2MumoezV5GIspUUBktLliOcy3HZBc0v

WandersmokLight

Cześć! Chciałabym Cię serdecznie zaprosić na moje opowiadanie inspirowane "Jak wytresować smoka". Historia rozgrywa się w świecie kanonicznym, lecz bardziej poważnym, bardziej okrutnym (więc jeśli nie lubi scen krwi lub walki, niestety obawiam się, że może Ci się nie spodobać).  Poniżej wklejam fragment opisu, abyś mogła zdecydować, czy masz ochotę czytać dalej. Mam nadzieję, że Ci się spodoba^^
          
          HISTORIA SKUPIA SIĘ NA KANONICZNYCH BOHATERACH.
          
          "- I wtedy, Leif, właśnie wtedy, spadł z nieba ten czarci pomiot. - opowiadał ochryple dziadek Snorre. Przyćmione bielmem oczy wwiercały się w buzię chłopca, który z otwartymi ustami słuchał opowieść staruszka. - Buchnął ogień, spowił nas dym. Miałem szczęście, Leif, wielkie szczęście, żem z życiem uszedł, bo demon nie zauważył mnie i tylko jego kroki zadudniły mi koło głowy, ale inni nie mieli tyle szczęścia. Ich krzyki... - dziadek zwilżył usta. - Ich krzyki niosły się od rufy aż po dziób, a krew bryzgała wysoko.
          
          Chłopiec przełknął ślinę. Spojrzał ze strachem na siedzącą w kącie izby matkę. Kobieta uśmiechnęła się do niego pokrzepiająco.
          
          - To tylko takie bajanie - powiedziała.
          
          - Tfu, jakie bajanie? - oburzył się dziadek. - Toć to prawda i ty wiesz. Przestań młodego czarować, bo jak Mroczne Widmo zobaczy..."

ZagubionawInternecie

Do wszystkich, którzy nie wiedzą jak zmarnować swój wolny czas/chcą coś poczytać:
          
          Archive of Our Own - Littlesillydemon.
          
          Chciałam po prostu powiedzieć, że od niedawna tam publikuje swoje rzeczy. Na wattpadzie praktycznie już mnie nie ma, ale tam staram się wrzucać coś codziennie.
          
          Jeżeli wiesz, jak chcesz zmarnować swój wolny czas/masz już coś do czytania po prostu zignoruj tę wiadomość :)