WeraHerbaciara

Kurczę, nie publikowałam tu nic nowego od jakichś dwóch miesięcy. Z jednej strony to tylko dwa miesiące, z drugiej czuję się jakby minęło trzy razy tyle. Nie będę ukrywać, że przez ten cały czas nie pisałam zupełnie nic. Przechodziłam mały kryzys z motywacją, ale najwyższa pora wziąć się w garść i coś zacząć tu znowu działać.  
          	Jeśli kogoś jeszcze to interesuje, to na pewno w następnym tygodniu zamierzam opublikować w końcu 15 rozdział Czerwonej Peleryny. Nie wiem czy uda mi się utrzymać rytm jednego rozdziału na tydzień, tak jak kiedyś, ale spróbuję. 
          	Planuję też zupełnie nową książkę, która dość mocno będzie odbiegać, od tego, co do tej pory tu publikowałam. Nie będzie to już fantastyka, ani przygodówka, lecz młodzieżowa obyczajówka i sama nie wiem, jak mi ona ostatecznie wyjdzie. Będzie to mały eksperyment z mojej strony, by sprawdzić czy poradzę sobie w tym gatunku. Poczekamy, zobaczymy, na razie jest jeszcze na etapie planowania, więc nie ma co się jej zbyt szybko tu spodziewać. 
          	Tak więc kończąc, żyję, mam się całkiem dobrze i powoli wracam do publikowania moich prac na wattpadzie. 
          	To tyle, co miałam do powiedzenia. Dziękuję za uwagę i życzę wszystkim miłego dnia! 3-majcię się! :D

WeraHerbaciara

Kurczę, nie publikowałam tu nic nowego od jakichś dwóch miesięcy. Z jednej strony to tylko dwa miesiące, z drugiej czuję się jakby minęło trzy razy tyle. Nie będę ukrywać, że przez ten cały czas nie pisałam zupełnie nic. Przechodziłam mały kryzys z motywacją, ale najwyższa pora wziąć się w garść i coś zacząć tu znowu działać.  
          Jeśli kogoś jeszcze to interesuje, to na pewno w następnym tygodniu zamierzam opublikować w końcu 15 rozdział Czerwonej Peleryny. Nie wiem czy uda mi się utrzymać rytm jednego rozdziału na tydzień, tak jak kiedyś, ale spróbuję. 
          Planuję też zupełnie nową książkę, która dość mocno będzie odbiegać, od tego, co do tej pory tu publikowałam. Nie będzie to już fantastyka, ani przygodówka, lecz młodzieżowa obyczajówka i sama nie wiem, jak mi ona ostatecznie wyjdzie. Będzie to mały eksperyment z mojej strony, by sprawdzić czy poradzę sobie w tym gatunku. Poczekamy, zobaczymy, na razie jest jeszcze na etapie planowania, więc nie ma co się jej zbyt szybko tu spodziewać. 
          Tak więc kończąc, żyję, mam się całkiem dobrze i powoli wracam do publikowania moich prac na wattpadzie. 
          To tyle, co miałam do powiedzenia. Dziękuję za uwagę i życzę wszystkim miłego dnia! 3-majcię się! :D

WeraHerbaciara

Wchodzę na wattpada i co widzę? Jedna z moich prac wbiła dziś tysiąc wyświetleń! To mój pierwszy tysiąc na tym koncie! No jestem w szoku!
          
          Osiągnęła to "Otchłań Pandory", co w sumie muszę przyznać, że bardzo mnie zdziwiło, bo nie pokładałam w tej historii jakichś wielkich nadziei, zwłaszcza że jest to moja stara, niedokończona praca, o czym w zasadzie informowałam na jej wstępnie. Spodziewałam się raczej, że to "Klątwa Ptaszyny" pierwsza wbije tysiąc, do czego w sumie też już jej niewiele brakuje. Ale, tak czy siak, jestem ogromnie wdzięczna! Bardzo dziękuje wszystkim, którzy czytali i dalej czytają te moje skromne, a przy tym nieidealne prace. Jesteście wielcy!
          
          Dziś jeszcze jedna moja praca osiągnęła równą liczbę, mianowicie moja najnowsza książka "Czerwona Peleryna" wbiła sto wyświetleń, za to również jestem bardzo wdzięczna! Trochę mam teraz mały kryzys z prokrasytnacją i jestem dość mocno w tyle z publikacją kolejnych rozdziałów, ale postaram się to w miarę szybko naprawić.
          
          Jeszcze raz ogromnie dziękuję za to, że czytacie, gwiazdkujecie i komentujecie moje prace! To wiele dla mnie znaczy! Tak więc życzę miłego dnia i do przeczytania! 3-maj cię się!

WeraHerbaciara

Przypomnienie dla osób, które lubią czytać moje prace. Od jakiegoś czasu publikuje nową książkę. "Czerwona Peleryna" ma już opublikowane pięć pierwszych rozdziałów, a kolejny pojawi się już po weekendzie. Jeśli jeszcze jej nie czytasz, to bardzo polecam!
          Opis:
          "Czy Rubi jest czarownicą, wiedźmą, a może zawarła pakt z demonami? Tak uważają mieszkańcy jej rodzinnej wioski. Oskarżona o władanie magią dziewczyna musi opuścić dom i rodzinę, by ochronić własne oraz ich życie. Wyrusza odnaleźć ostatnią osobę, która jej została, dawno niewidzianą babcie. Lecz zamiast niej znajduję tajemniczego chłopaka, strasznego potwora oraz masę kłód pod nogami. Czy uda jej się w końcu odnaleźć kochaną babcię? Sam się tego przekonaj. "
          https://www.wattpad.com/story/353504579-czerwona-peleryna

WeraHerbaciara

@Arkapis Spoko, szkoła najważniejsza. <3
Reply

Arkapis

@ WeraHerbaciara  na pewno przeczytam "Czerwoną pelerynę", ale najpierw muszę znaleźć czas, żeby dokończyć "Otchłań Pandory". Nie sądziłam, że w klasie maturalnej będę miała aż tak mało czasu wolnego.
Reply

WeraHerbaciara

Informuję, że wróciłam do zdrowia. Parszywe choróbsko minęło, odpoczęłam i nabrałam nowych sił. Czwarty rozdział "Czerwonej Peleryny" mam już przepisany na komputer, jestem w trakcie redagowania go. Postaram się go opublikować w poniedziałek. 
          To tyle z informacji. Miłego dnia życzę i do przeczytania. 3-maj cię się! :D

Jestemmistrzem

@ WeraHerbaciara  trzymam się....jakoś 
Reply

muchlinamucha

@ WeraHerbaciara witamy wśród żywych ❤️
Reply

WeraHerbaciara

Jeśli są tu jakieś osoby, które czekają na kolejne rozdziały Czerwonej peleryny, to informuje, że w tym i prawdopodobnie w następnym tygodniu ich nie opublikuje. Złapało mnie dość mocne choróbsko i najzwyczajniej w świecie, nie mam siły, by zawlec się do komputera, ani tym bardziej, by zabrać się za redagowanie rozdziałów. Mój mózg jedzie teraz na oparach, tak więc planuje najbliższy czas poświęcić na odpoczynek. 
          To tyle z informacji. Miłego dnia życzę i do przeczytania.

Mrozkov

Zdrowia! C:
Reply

WeraHerbaciara

Nowy projekt nadchodzi wielkimi krokami!
          
          Ostatecznie zdecydowałam się na tytuł "Czerwona Peleryna". Nic niezwykłego, wahałam się też nad innymi, ale tamte wydawały mi się za bardzo przekombinowane, więc postanowiłam pójść w prostotę. Opisu nie będę teraz tu pisać, bo streściłam go w poprzednim poście. Za to okładka jest już gotowa, ale ją zobaczycie na premierze pierwszego rozdziału. Co do rozdziału...
          Przy tym projekcie będę miała dodatkową robotę. Otóż zwykle jak piszę książkę, to najpierw piszę ją w całości ręcznie na papierze, dopiero po jej skończeniu, po upływie jakiegoś czasu przepisuję ją na komputer. Moje dwie poprzednie książki, które tu opublikowałam, napisałam już kilka lat temu, więc miałam już je w plikach na komputerze. Ten projekt zaś napisałam rok temu i jeszcze nie zdążyłam go przepisać na komputer, tak więc ta czynność mi jeszcze dochodzi do roboty. Przepisywanie zajmie mi dodatkowy dzień/dwa pracy, więc nie wiem, czy uda mi się tak jak w poprzednich projektach publikować rozdział co tydzień. Mój czas przy komputerze w ciągu dnia jest trochę ograniczony, ale będę się o to starać. Pierwszy rozdział Czerwonej Peleryny planuję dać w ten weekend i jestem bardzo ciekawa, czy się spodoba ta historia i co będziecie sądzić o okładce. 
          
          Jak wspomniałam w poprzednim poście, ta historia jest pochodną od opowiadania "Jej peleryna czerwona jak krew", ale z góry zaznaczam, że znajomość tego opowiadania nie jest wymagana, bo jego elementy będą się w taj książce i tak pojawiać, w nieco przekształconej formie.
          
          Tak więc to na razie tyle z ogłoszeń. Życzę wszystkim, którzy to czytają, miłego dnia i do przeczytania w weekend! :D

WeraHerbaciara

Hejka! Wczoraj opublikowałam ostatni rozdział Otchłani Pandory. Co teraz? W kolejce mam już cztery projekty, ale tylko o tym pierwszym. Będzie to kolejna książka, którą już w całości napisałam. Tyle że ta jest stosunkowo nowa do poprzednich, bo napisałam ją jakiś rok temu. I pisząc szczerze, kompletnie mi się nie podoba. Już w trakcie pisania jej miałam wrażenie, że jest jakaś taka nijaka, że niby się tam coś dzieje, ale nie jest to w żadnym stopniu ciekawe. Postanowiłam dać tej historii jeszcze jedną szansę, może jak ją nieco poprawię, to zacznie mi się podobać?
          Ale o czym jest ta historia? Otóż jest to opowieść o dziewczynie, która zostaje oskarżona o uprawianie czarów i musi uciekać z rodzinnej wsi. Bohaterka postanawia wyruszyć, by odnaleźć ostatnią bliską sobie osobę, do której może się zwrócić, a jest nią jej od lat niewidziana babcia. Na drodze staje jej straszna bestia, masa przeszkód oraz tajemniczy chłopak, który okazuję się znać jej babcie. Co z tego wyniknie? Czy odnajdzie swoją babcię? To się okaże. 
          Na razie tytułu nie zdradzę, bo zastanawiam się jeszcze nad jego zmianą. Wyjawię zaś to, że zalążek tej historii, mogliście już poznać w opowiadaniu "Jej peleryna czerwona jak krew". Wtedy już miałam w głowę tą historię, a to opowiadanie, było takim eksperymentem, by zobaczyć, jak mi się będzie to pisało. Więc już możecie mieć jako takie pojęcie, o czym może być tą historią. Co prawda to opowiadanie, zdradza pewne tajemnice, ale raczej są one takie, których można się niemal od razu samemu domyśleć. Bo nie starałam się ich jakoś bardzo ukryć.
          Potrzebuję jednak małej przerwy, po Otchłani Pandory, by wrócić do pracy z nową energią. Tak więc dajcie mi około tygodnia, a w tym czasie zdecyduję się przy okazji na ostateczny tytuł i może machnę już jako taką okładkę, po czym zabiorę się do pracy nad pierwszym rozdziałem.
          Czy jest ktoś zainteresowany tą nową książką? Dajcie znać! Ja dziękuję za poświęconą chwilę, życzę miłego dnia i do przeczytania! 3-maj cię się!

Arkapis

@WeraHerbaciara "Jej peleryna czerwona jak krew" mnie zaciekawiło, więc chętnie przeczytam książkę ;)
Reply

WeraHerbaciara

Dzisiaj moje urodziny, więc z tej okazji skleciłam wiersz. Kto chcę, może go przeczytać w "Wiersze przy herbacie". Tak że ten, to wszystko. Miłego dnia i do przeczytania. :)

_oleczka_53

@WeraHerbaciara WSZYTSKIEGO NAJLEPSZEGO Szczęścia i zdrówka
Reply

WeraHerbaciara

Otchłań Pandory przekroczyła dzisiaj 500 wyświetleń i 200 gwiazdek! Ogromnie za to dziękuję! Nie spodziewałam się takiego wyniku, zwłaszcza że historia ledwo zbliżyła się do połowy. Nie kryję też, że nie jest to moja najlepsza praca, uważam że Klątwa Ptaszyny wyszła mi zdecydowanie lepiej, ale nie zmienia to faktu, że jest mi bardzo miło z każdego wyświetlenia, gwiazdki i komentarza. Dalej zastanawiam się czy pokuszę się o napisanie po latach tej drugiej części, bo bez niej ta historia będzie niekompletna, ale tak jak pisałam w ostrzeżeniu, straciłam wszelkie pliki do niej i niewiele już pamiętam z tego, co miało się w niej dziać. Pewnie jeszcze długo nie podejmę tej decyzji, ostatecznie dam znać pewnie jak już poprawie i opublikuje ostatni rozdział tej części. Do tego jednak jeszcze sporo czasu, bo jest ich około 40. Tak czy siak, bardzo dziękuję każdemu, kto czyta tą książkę pomimo tego ostrzeżenia. Staram się publikować rozdział co weekend, ale mam ostatnio tak strasznego lenia, że nie zdziwcie się jeśli któregoś weekendu rozdział się nie pojawi. Jeszcze raz bardzo dziękuję! Miłego dnia życzę i do przeczytania! 3-majcie się! 

MKPuniek

@WeraHerbaciara Cóż można życzyć na tym portalu, jak nie spełnienia literackich marzeń i ambicji:)
Reply

WeraHerbaciara

Zainteresowanych "Otchłanią Pandory" informuję, że nie wiem kiedy uda mi się opublikować kolejny rozdział. Ta długa przerwa wzięła się stąd, że na początku byłam chora, potem miałam masę rzeczy na głowie, a teraz jest obecnie tak gorąco, że w ciągu dnia nie mam siły choćby palcem kiwnąć. Za to wieczorami gdy już jest nieco chłodniej, poświęcam czas na projekty książkowe, które zamierzam kiedyś spróbować wydać. Tak więc na chwilę obecną ciężko mi przewidzieć kiedy dodam 16 rozdział "OP". Postaram się w miarę jak najszybciej, ale niczego nie obiecuję. Tak więc życzę miłego wieczoru, dużo chłodu i masy zimnych napojów, by jakoś przetrwać ten upał. 
          Do przeczytania! : )

WeraHerbaciara

@lucynelson1000 Dzięki, wzajemnie! :D
Reply

lucynelson1000

@WeraHerbaciara Oj, upał daje się nam wszystkim we znaki. Powodzenia życzę i pozdrawiam, tym razem na chłodno. : )
Reply

WeraHerbaciara

@CiekawySwiatow Dzięki, wzajemnie! :D
Reply