"Coś jednak we mnie pozostało świadome niebezpieczeństwa i tej ciemności wokół nas, jakbyśmy spacerowali zawsze tuż na skraju przepaści. Zdarzało się czasami, że realny świat, jaki mnie otaczał, zdawał się nieistotny i urojony i nie dostrzegałem już nic poza tą ciemnością"



Chyba już nie odróżniamy

Fikcji od prawdy

Przewidzeń od rzeczywistości

Snów od jawy

Halucynacji od prawdziwych wspomnień

Iluzji od realności

To wszystko tworzy przecież jedną, wielką, lepką całość. Całość, która nie chce się od nas odkleić i której składników nie jesteśmy w stanie w żaden sposób poznać. Całość, której nie potrafimy zrozumieć. Ta całość, która nas wypełnia, ale jednocześnie powiększa jeszcze bardziej tę egzystencjalną pustkę, w której od dawna jesteśmy uwięzieni, tak naprawdę nigdy nie skończy nas prześladować. Musimy pogodzić się z jej istnieniem, zatracając się jeszcze bardziej w bezsensie i absurdzie istnienia.



"Jest w tym pewna doskonałość, nie możesz temu zaprzeczyć. Jesteśmy iluzją tego, co śmiertelne,
a scena jest iluzją tego, co realne"
  • "Pod zepsutym słońcem czarnym"
  • JoinedDecember 6, 2019