Symbolika szczura jest w moim mniemaniu niezwykle interesująca. Jako Europejczycy kojarzymy szczury głównie z chorobami i zarazą. Nie ma się co dziwić, wiele epidemii to sprawka wlasnie tych małych gryzoni. Mogło minąć tyle lat, ale Europa wciąż nie zapomniała czarnej śmierci... i pewnie jeszcze długo nie zapomni. Szczury swoim patronatem objęły też wszelkich spiskowców, rewolucjonistów, ludzi spod ciemnej gwiazdy, ukrywających się w cieniu, pod powierzchnią normalnego życia, w dosłownych lub merytorycznych kanałach. Szczury to trudne do uchwycenia, rozproszone zagrożenie. Ale musi byc druga strona medalu, prawda?
Hindusi szczury uznają za symbol sprytu. Towarzyszą one hinduskiemu bogowi dostatku. Tak ten spasiony (w końcu jak dostatek, to dostatek, musi być go widać) bóg o głowie słonia jeździ na szczurze. No albo mój ojciec zrobił słaby reaserch. Nie musicie mnie o tym uświadamiać, wolę, by w moim świecie słoniowy bóg juz zawsze przemierzał świat na drobnym gryzoniu.
A ja? Chciałabym jakoś połączyć dwie strony medalu. Bywam czasem toksyczna, niezdrowa dla mojego środowiska, jestem przyczajona gdzieś w kanałach, czekając na właściwy moment, by wzniecić w moim życiu małe powstanie. Jestem szczurem we wszystkich jego złych aspektach. Ale lubie sobie pomyśleć, że w mojej głowie nie jest całkiem pusto i troche sprytu mam i że trzymając sztamę z wesołym fioletowym słoniem moge wnieść coś dobrego w życie innych. Bo takie jest życie, nie jest jednolicie złe ani dobre, jest czymś pomiędzy i większość z nas także jest gdzieś pomiędzy. I może właśnie to czyni nas ciekawymi.


P.S. CHĘTNIE REKRUTUJE KOGOŚ NA STANOWISKO SŁONIA
  • pod skrzydłami Moneta
  • JoinedJanuary 7, 2018


Last Message
RattusRattus_ RattusRattus_ Jul 16, 2019 11:34PM
chyba znowu za dlugo nie śpię i mi odwalachyba pora przytulic moje 4 pluszaki i isc lulu
View all Conversations

1 Reading List