Witam serdecznie!
Właśnie pojawiła się recenzja Księżycowej Arii Se smoczego bractwa, ale jako, że nie spełniła moich oczekiwań, dopisałam swój skromny komentarz:)
"Księżycowa Aria jest opowieścią o dziewczyna, która szuka swojego miejsca na pięknie stworzonym przez autorkę świecie. Zadbała o to, by odpowiadał on oczekiwaniom czytelnika, co wcale nie jest złe, w rew temu, co sądzą niektórzy. Przede wszystkim stworzyła dwie odmiany, wilkołaka i czlekołaka, i bardzo zgrabnie wplotła wyjaśnienia różnic między nimi w tekst. Wykorzystała wątek podróży, ucieczki, pomiatanej córki i sieroty. Dwie kobiety odnalazły do siebie drogę między okropieństwami, na jakie skazała je autorka;) Niestety przeszłość je dopada w najgorszym momencie, kiedy w końcu zaczęły układać sobie życie od nowa. Zamieszkały w mieście, a którym poniekąd panowali nieludzie. To miejsce zostało pięknie opisane i wręcz jawi się czytelnikowi podczas czytania. Wielka dbalość o szczegóły. Najbardziej przypadła mi do gustu rybka i ciekawy sposób na wejście do tej metropolii :) Właśnie, bo nie tylko wilkołaki tam występują. Bardzo spodobała mi się pewna barwna, pokryta łuskami postać, mimo że był to tylko wątek poboczny:) Historia ma duży potencjał i w ten sposób chciałabym was zachęcić do czytania:) "