Nietuzinkowy a zarazem prozaiczny mizantrop. Nonkonformista. Introwertyk. Terapeutka powiedziała, że gdyby nie moje duże pokłady empatii i wewnętrznej wrażliwości, to byłbym socjopatą. Zapewne zobaczylibyście mnie w wiadomościach jako kolejnego schootera. Dlaczego? Bo moje choroby z łbem, problemy z socjalizacją z ludźmi to przez te kurwy ze szkoły które mnie gnębiły, biły etc. Od ponad dziesięciu lat amatorski pisarz opowiadań i wierszy. Chorujący na depresję, fobię społeczną, uzależniony włóczykij który nie potrafi odnaleźć się w tym świecie. Będę tu pisał zarówno wiersze jak i swoje codzienne przeżycia, emocje czy swoje narkotyczne historie w przestrodze dla innych ale i po to, by gdzieś w końcu wylać czarne łzy rozpaczy. - Proszę bardzo panie terapeuto K. znalazłem miejsce do ujścia swoich emocji, jak pan chciał. A... No i chcę napisać tu opowiadanie ale nie wiem jak mi to wyjdzie. Marzenie? Chciałbym wydać książkę z opowiadaniem czarny kryminał/romans... O ile taki ćpun zainteresuje kogokolwiek, aby coś wydać...