Wreszcie skończyłam poprawiać połowę opowiadania, nad którym pracuję jakieś 2-3 lata i mogę zacząć je tu wrzucać
Na razie łapcie opis:
Życie Nathana zaczynało wracać do normy: znowu ćwiczył po kontuzji, został mu ostatni rok nauki do egzaminów, w dalszym ciągu nikt nie dowiedział się o jego nadnaturalnych zdolnościach. Było dobrze, spokojnie, dopóki przypadkiem nie okradł za pomocą mocy uwielbianego przez pół kraju Williama, który jak na złość nie chce iść na policję, ale zamiast tego zmusza Nathana do pomocy w jego superbohaterskich eskapadach.
Już nie mogę się doczekać, aż zrobię odpowiednią okładkę i opublikuję pierwszy rozdział!