Ri

@AphroditeARaven  dostałam oba powiadomienia akurat, coś się dzieje 

@severusek-szajbusek, dzięki za powiadomienie. :)
            
            Watt nam wycina takie numery, to nie dziwota, że małe są później zasięgi. No nic, trzeba z palca, to trzeba z palca… :]

@AphroditeARaven Informacje o kolejnych rozdziałach w ogóle do mnie nie dochodzą.  Jedynie dostaję powiadomienia o nowych książkach, tj. o pierwszym rozdziale danej książki.

@simpuje7do7mor , dzięki za info. :)
            
            W takim razie też będę dodawała powiadomienia na tablicy. Nie chciałam tego robić, żeby po raz drugi nie spamować tym, którzy zaobserwowali konkretną książkę, ale chyba lepiej tak, niż brak powiadomień wcale…

@simpuje7do7mor Mówisz – masz… ;)

@AphroditeARaven  :-DD

@AphroditeARaven  "piękny i bestia", może znajdę motywację żeby czytać jak będą aktualizacje ^^' 

@simpuje7do7mor Ja zawsze odruchowo pisałam "nienajnowszy" i tym podobne… i dziwiłam się, że słownik je podkreśla, bo dla mnie nie miało sensu ich rozdzielanie, skoro w pierwszym stopniu pisało się je razem.
            
            Za to "-by", "-bym", i tak dalej… odruchowo przyklejałam do najbardziej pasującego mi w jego okolicy słówka albo zmieniałam zdanie na inaczej skonstruowane, jeśli nie mogłam znaleźć odpowiedniego towarzystwa dla niego. Zgaduję, że od 2026 ta druga opcja stanie się dla mnie najwygodniejsza… 
            乁(ツ)ㄏ

@severusek-szajbusek Też miałam zagwodkę, jak czasami zapisać nazwę napoju czy samochodu. Zwłaszcza jak w użyciu funkcjonowało jakieś potoczne albo wręcz slangowe słówko, które pisało się tak samo, a miało inne znaczenie. Teraz rozróżni je duża i mała litera.
            
            I mam bardzo podobne zdanie o trzeciej zasadzie. ^^' 
            
            Chociaż bardziej zabolało mnie zabranie wyjątku z imiesłowów. Z nimi mam zawsze największy problem, więc im więcej tam luzu, tym mi łatwiej…
            
            No i zastanawiam się, czy ujednolicenie zapisu małą literą wszystkich wierszy "mickiewiczowskich" to dobry pomysł. Do tej pory "Mickiewiczowski wiersz" oznaczał konkretnie utwór Mickiewicza, a ten zapisany małą literą – stylizowany na jego utwór, ale czyjegoś innego autorstwa. Teraz będzie konieczne doprecyzowanie osobno tej informacji.
            
            Na razie mamy jeszcze ponad półtora roku na to przywykanie ;), więc może jakoś to będzie…

@AphroditeARaven Druga zasada w porządku - mam wrażenie, że spora większość na Wattpadzie pisze "Cola", "Ford", "Delicje" , tj. dużą literą. 
            
            Co do trzeciej zasady to nie wyobrażam sobie pisać: "żebym, czybyście" osobno... :P No, ale może do 2026 roku coś mi się zmieni

@LincolnWilliamss I tak wszyscy umrzemy… – że tak "optymistycznie" podsumuję truizmem. xD 
            
            Ej… nie bądź taki… podziel się mądrością, "czego nie robić jak Lincoln", Mistrzu! xD

@AphroditeARaven  Ej to jest jeden z głównych wątków Śrubka w maszynerii xDD roboty zaczynają "świrować", okazuje się że to jakiś wirus wgrany w oprogramowanie, i śrubek wyrusza na poszukiwania ludzi, by mu pomogli z programem antywirusowym dla ojca czy jak to tam było, a to się okazuje (spoiler alert) że to było specjalne wgranie oprogramowanie "kretywności", które wreszcie uczyniło ich wystarczająco ludzkimi zastępcami samych ludzi xD Ale my to mam wrażenie prędzej zbliżamy się do kolejnego "restartu", niż do tak (czy jakkolwiek ostatnio mam wrażenie xd) wspaniałych odkryć, może za jakiś bilion lat XDDDDDDD
            
            No mi tylko bodaj ten raz z cofnięciem publikacji naprawdę odwalił, a i to nie wiem, czy się do tego przypadkiem nie przyczyniłem, ale to długa i głupia historia XDDDDDDD 

@LincolnWilliamss :D
            Chociaż tego drugiego nie zakładałabym tak pochopnie… Bo kto wie, co będzie za sto czy tysiąc lat? Może wyewoluuje jakaś "czująca" AI…? XD W końcu biologiczne życie też kiedyś ich nie miało, a teraz…? Proszę!, nawet złożonymi możemy się pochwalić.
            
            Ja coś tam próbowałam samodzielnie się doszkalać, bo:
            1) byłam częścią grup redakcyjnych paru gazetek szkolnych i pracowałam wtedy na Publisherze (taki tam program do łamania składu),
            2) na WPss ustawianie sobie czcionek "by jakoś to wyglądało" było broszką użytkownika,
            3) byłam ciekawa, o co chodzi, bo typografia, kaligrafia i tym podobne mają coś wspólnego z "książkotwórstwem" i introligatorstwem, które mnie wtedy bardzo intrygowały.
            
            To dobrze. :) Dziękuję.
            
            Weź mi nie mów… :/ Ja nie wiem, co on do mnie ma… I czy innym też takie cyrki robi? o.O
            Ale to z gwizdkami albo wyświetleniami, co się nie zliczają, to tak co najmniej raz w miesiącu odwala. Nie mam bladego pojęcia czemu…

@LincolnWilliamss XD Ananaski muszą być! A jak…! xDDD
            
            Zwykłe fabularne – oficjalnie wydane i polskie – to przyznam, że nie widziałam jeszcze. Chyba że jakiś ebook kiedyś się mi przesunął…
            
            No i nie mówię tu o tym, że formalnie w pierwszym wersie rozdziału czy po przerwie też się opuszcza to wcięcie na trzy znaki – bo to poprawne zastosowanie tej zasady i takie książki widziałam kilka, kilkanaście razy.
            
            Pewnie ludzie z palca, spacjami albo czym innym, to robili. Chyba że mają jeszcze inaczej – na własnych domenach/serwerze postawiony silnik i sobie doinstalowali wtyczki. Ja miałam na darmowej domenie WPssa, a tam za opcję dodawania wtyczki trzeba było płacić. I jak teraz patrzę, to też się płaci ekstra, żeby można było doinstalowywać je… uuu… ponad tysiaka, grubo… dziękuję, postoję! xD

@AphroditeARaven  Mamy swoją "lożę szyderców", ale na szczęście małą xD I znacznie przeze mnie "utemperowaną"
            ꒰ა ₍ᐢ.  ̫.ᐢ₎ ໒꒱
            
            A, że takie poradniki, no fakt jak są jakieś nauki rysowania czy cokolwiek z licznymi, sporymi obrazkami, to faktycznie są wydzielone "lekcje", ale to w ogóle porozwalane po całych stronach i z różnymi wcięciami, jednak taka zwykła fabularna książka to dla mnie zupełnie inna kategoria. Jakoś w niej takie "bloki" przysunięte wszystkie do lewej "ściany" nieładnie mi wyglądają, idk, czułbym się chyba pisząc tak tutaj jakbym pisał komentarz, nie książkę, a czytając spójną fabułę wybijają mnie takie ciągłe przerwy z imersji. Ale w takich kursach to jak najbardziej rozumiem, że mogą pomagać w uporządkowaniu informacji. A na WPss to widziałem tylko te blogi przeniesione z Bloggera, co i tu i tam miały formatowanie tradycyjne, a pisać tam nigdy nie pisałem, to nie wiem.
            
            

@LincolnWilliamss No to fajnie, że sobie pomagacie. :) Najgorzej trafić na takich co tylko "ja i moje", a innym to najwyżej nogę podkładają. A takie małe złośliwości nikomu na dłuższą metę w niczym się nie przysłużą, bo po studiach – praca, a tam dużo zależy od nas i jakimi osobami jesteśmy, a niekoniecznie od tego papierka ze studiów.
            
            XDDD True, true… xD
            
            Nie no… praktycznie wszystkie blogi (WPss), które obserwuję mają amerykański system – zero wcięć, ale jest automatyczna linia odstępu między akapitami. Ale choćby na forach nie ma żadnego automatyzmu akapitów (lub trzeba się nakombinować, lub bardzo źle działa i taki tekst jeszcze gorzej się czyta – łatwiej polecieć podwójnymi enterami), więc wcale mnie tutaj nic specjalnie nie zaskoczyło.
            
            A z książek to mam poradniki/ kursy rysowania (ebooki i nie), gdzie właśnie jest tylko dodatkowa linia odstępu i bez wcięć. I są po polsku, więc… może miałam szczęście, że na takie trafiam…? ^^'
            
            Osobiście tak wolę, bo jest przejrzystsza organizacja treści na stronie, a ja mam jeszcze coś tam mojej wzrokowej pamięci i łatwiej ogarniam, gdy informacje są "uporządkowane" w danych obszarach. Mój mózg dopisuje sobie chyba jakieś dodatkowe znaczniki, bo łatwiej je zapamiętuję tak, niż jak z takiej ściany tekstu… ^^'