Hej, ogólnie miałam zajebisty plan aby wydać nową książkę z Bartusiem w tym tygodniu, ale oczywiście moje życie robi mi pod górkę i całe 12 pierolonych rozdziałów się usunęło.
Spytacie. Jak?
Ja też kurwa nie wiem.
Miejmy nadzieję, że moja wena twórcza się uaktywni i przez te parę ostatnich dni uda mi się wymyślać nową fabułę i ją napisać chociaż trochę.
Tamtej już mi się odechciało i chyba nie chce zostać opublikowana.
Buziaki, misiaki