Okej, ciężko mi to będzie napisać, ale podjęłam pewną decyzję- mam nadzieję, że dobrą, przynajmniej dla mnie.
Mam dość tego co ostatnio,czyli od jakiegoś roku, wyprawia się na Wattpadzie. Fajna aplikacja dla amatorów- pisarzy zeszła na psy. Starałam się nie zwracać na to za dużej uwagi, ale kolejne gówniane opowiadanie mnie wykończyło psychicznie. Autorzy nie przyjmują krytyki, rzucając na prawo i lewo oskarżeniami o hejterstwie. Mało który chce się czegoś nauczyć, bo w tych czasach liczy się "fejm", nie szkolenie warsztatu.
Są osoby z którymi aż miło się pisze i szkoda ich zostawiać na pastwę tych Hot13(nie obrażam tu nikogo, po prostu stwierdzam fakt) ale nie mam ochoty walczyć z wiatrakami. Każde starcie kończy się tak samo. To męczące, nawet bardzo.
Dlatego zdecydowała, że porzucam Wattpada. Myślałam o tym od jakiegoś czasu, liczyłam na to że uda mi się dokończyć NML, ale to ponad moje siły. Pewnie wrócę jeszcze nie raz do tej pozycji, bo kocham historię Lily, ale z pewnością będą to notatki " do szuflady". Może udostępnie to kiedyś, może spotkamy się kiedyś w Empiku(tak, jasne Patrycja, możesz pomarzyć) choć nie jest to moim celem.
Pojawi się jeszcze jeden rozdział do NML, ale nie wiem czy jutro, czy dziś.
Tak że tego...
Żegnajcie i może kiedyś:
Do napisania :*