Yasha

Hej kochani, nie mam dla was (chyba) dobrych wieści .
          Myślałam nad tym od dłuższego czasu, ponieważ nie będę ukrywać - pisanie fanfików doslownie męczy mnie już od lat. Nie wiem czy jest sens dalej się tak przymuszać na siłę. Oczywiście nie chcę porzucać pisania, nie nie. Po prostu od dawna chciałam zacząć pisać własne twory, ale niedokończone opowiadanie wciąż nade mną ciążyło, chciałam je przecież wpierw skończyć. I zrobię to, jednak najprawdopodobniej w innej formie. I tak uważam, że (szczególnie początek) "Zakazanego owocu" wymaga grubszej poprawki i chyba porzucę opowiadaniem w formie fanfiction, a przerobię je na własną historie (o czym również myślę od naprawdę wielu miesięcy)... Mam nadzieję, że mnie za to nie zlinczujecie i zrozumiecie ;) 

Kolejny dodatek w rozdziale "0" (nieco zagłębiłam się dzisiaj w strukturach policyjnych i zdałam sobie sprawę, że nieco namieszałam - poprawiłam to, a ściągawka o nich na samym końcu notki powinna wam wszystko rozjaśnić, taki ot smaczek dla dociekliwych).
          PS. Jak dobrze pójdzie, to nowy rozdział będzie jutro. Trzymajcie kciuki :D

Uuuuu.  Podoba mi się ta nowa okładka ,,Zakazanego owocu " 

"Baza rozdziału 0 została zaktualizowana" xD

Dziubki! Jesteście niesamowici! Tak ciepło, miło i serdecznie powitaliście mnie po chwilowej przerwie na wtt i tak pozytywnie oceniliście mój ostatni rozdział, że aż pochwaliłam się o tym mojej miłości :P Wyznałam mu, że "aż chcę mi się pisać dalej", na co stwierdził krótko "No to pisz"... No to piszę xD Trzymajcie kciuki, jak dobrze pójdzie to nowy rozdział będzie na dniach (godzinach?) :D

Kochani! Przepraszam was bardzo, że znów zniknęłam na tak długo, ale życie nie daje wytchnienia :p Na szczęście po 10czerwca będę miała już więcej czasu dla siebie i wracam do pisania :) 

Zapomniałam wspomnieć, że ostatni rozdział wstawiłam w wersji "beta". Nie wiedziałam jednak, że zrobiłam tyle literówek (a nawet ucięło mi jeden dialog!). W każdym razie rozdział został już poprawiony ;)