Description
"- Masz śliczne oczy - powiedział. Zarumieniłam się na komplement z jego strony. Próbowałam jakoś zakryć rumieńce, ale blondyn mi na to nie pozwolił. - Ślicznie się rumienisz, nie zasłaniaj mojego dzieła - zaśmiałam się. - Luke. tylko wiesz, na razie możemy być przyjaciółmi - chłopak westchnął, ale pokiwał twierdząco głową. - Tak wiem - uśmiechnął się lekko. - Zamknij oczy - powiedział. Spojrzałam na niego zdezorientowana. - No zamknij - wykonałam polecenie - Nie otwieraj. Po chwili poczułam ciepłe usta na moich. Znowu te motylki. Odwzajemniłam go, czułam, że chłopak uśmiecha się przez pocałunek. Oderwałam się od chłopaka. - Luke - szepnęłam. - Tak? - zapytał uśmiechając się. - Nie możemy tak, jesteśmy przyjaciółmi. - I tak kiedyś, któreś z nas się w sobie zakocha, Samantho."