Oni:

Minseo nie szukała księcia z bajki. Nie umiała też dopasować się do tłumu, posiadając zaledwie jednego przyjaciela. Całe życie tkwiła w cieniu swej matki, która wmówiła jej, że nie była wystarczająco dobra.
Przekonana o samotnym życiu z gromadką kotów na starość, poznaje tajemniczego młodego mężczyznę, który ratuje ją przed totalnym załamaniem nerwowym. W dodatku Tan nie znika od razu, a okazuje jej zainteresowanie, którego w życiu by się nie spodziewała.
Czy dopuszczenie go do swojego życia nie będzie największym błędem jej życia?
Czy warto w imię miłości nie zwracać uwagi na wszystkie czerwone flagi, które wręcz krzyczą: "Uciekaj, Minseo!"?.