!!

Posiadam już ciało kobiety, która poślubi diabła.
W roli prześladowanej przez męża aż do śmierci.
"Zawsze będę po twojej stronie!"
Postanowiłam przez jakiś czas być miła dla tego biednego męża.
Ale pewnego dnia, kiedy osiągnęłam już dorosłość i planowałam rozwód.
Mały aniołek pojawił się w nocy pełnej niespodzianek.
O stary.
Więc próbowałem uciec, zanim mnie odkryto...
„Richard? Coś jest nie tak..."
„Nie mam zamiaru pozwolić ci uciec, nawet jeśli umrzesz, musisz pozostać w moich ramionach. Elisa"
Próba płaczu i błagania z ładną twarzą również nie jest możliwa.
„Dokąd zabierasz nasze dziecko?"
Czy on w ogóle gonił mnie tymi zimnymi oczami?
...Chyba nie miałem racji uciekając w ten sposób.
Jak rozwiązać tę sytuację?

Ja tylko tłumaczę.