Prolog

- Madison - podszedł do mnie i usiadł na mostku blisko mnie. Patrzył się przed siebie - muszę Ci coś powiedzieć - oznajmił.
- tak? - posłałam lekki uśmiech w jego stronę, jednak Hood go nie odwzajemnił.
- Zabiłem człowieka - Powiedział. Widać było, że te słowa z trudem przeszły mu przez gardło. Siedział wpatrzony przed siebie, ani na chwilę jego wzrok nie powędrował w moją stronę.
Zatkało mnie, dosłownie. Przełknęłam głośno ślinę. Co miałam powiedzieć? Jak zareagować? Sama nie mogłam w to uwierzyć. Chłopak, który był zagubionym w życiu podrywaczem wyznał mi coś takiego. Pierwszy raz w życiu zabrakło mi słów.
Calum spojrzał na mnie.
- Powiedz coś, proszę - Widziałam w jego oczach strach, ból i ogromną ulgę.