Description
Chicago. Trzecie pod względem wielkości i zaludnienia miasto w Stanach Zjednoczonych. To na mniej więcej jego obrzeżach mieszka Damien Heckmann - szesnastolatek z pewnymi problemami - i to także tutaj w ostatnim czasie wiele dziwnych rzeczy się działo. Ludzie znikali, jakby nigdy ich nie było. Poza nimi samymi, ginęły rzeczy po nich. Wiele się nie znajdowało. Nikt nigdy nie interesował się zbytnio sprawami sąsiadów. Przyzwyczaili się. W tym miejscu mieszkało najwięcej ludzi, którzy chcieli odpocząć od hałasów miasta. Nie spodziewali się jednak jednej rzeczy. Niedaleko - w lesie - czyhała sceneria jak z horroru - masowa mogiła. Po jej znalezieniu w mieście wybucha panika. W mieście znajdował się seryjny morderca. Dorośli byli przerażeni i często nie pozwalali swoim dzieciom wychodzić, co oczywiście nastolatkowie mocno kwestionowali. Wielu z nich dało się znaleźć niedaleko lasu. Chcieli zobaczyć na własne oczy zbiorowy grób. W tym także Damien i jego ciekawski przyjaciel, który pewnego dnia go tam zaciągnął po szkole. * - Co znalazłeś? - spytał Curtis, który się do mnie wrócił. - Telefon... - odpowiedziałem, uważnie przyglądając się urządzeniu. * Żaden z nich się nie spodziewał, że ich znalezisko rozpocznie jeszcze większą burzę, a także ściągnie na nich niebezpieczeństwo i jednocześnie bardziej do siebie zbliży. * - Curtis? - odezwałem się zaskoczony, kiedy przycisnął mnie do ściany. - Byłbyś w stanie zakochać się w chłopaku? - Spojrzał mi w oczy swoimi załzawionymi tęczówkami. * Co się wydarzy? Jak zakończy się ich historia? Co im grozi? Na ile się do siebie zbliżą? HISTORIA W PEŁNI WYMYŚLONA PRZEZE MNIE, DLATEGO NIE ZGADZAM SIĘ NA ŻADEN PLAGIAT! WYSTĘPUJĄ SCENY +18 I DRASTYCZNE SCENY.
Rozdział 1
