Start Reading
Description
Był zimny, bardzo zimny. Gdyby nie ciężka rządza, trzymająca w napięciu całe jego ciało, miałby obawy przed dotknięciem go. Nie odważy się go opuścić, bez niego jest nikim. Taehyung pociągnął chłopaka za nadgarstek ostatkiem sił, pod nosem mrucząc jego imię. Młodszy nie reagował, wciąż kierując wzrok ku górze. Starszy chłopak zaczął powtarzać: "Jungkook, Jeon Jungkook". Niemożliwe. -!- Przekleństwa na pewno, z czasem BRUDNE sceny. BARDZO BRUDNE.
1
Continue Reading on Wattpad