Description
,,[...]Z rozmyślań wybudził mnie telefon. Chwyciłam go i po chwili otworzyłam wiadomość. Zobaczyłam dwa słowa które wywołały we mnie różne uczucia. W jednej chwili byłam przerażona, zaniepokojona, zestresowana i szczęśliwa jak nigdy. Szybko wybiegłam z budynku nie zwracając uwagi na zaniepokojoną panią Doris i gdy byłam już na zewnątrz upadłam na kolana i ze łzami w oczach zaczęłam krzyczeć. Krzyczałam jak nigdy dwa słowa w kółko, a ludzie wokół zachowywali się, jakbym była upośledzona. Po paru minutach się zmęczyłam, a moje gardło zaczęło boleć więc powoli wstałam z ziemi, otrzepałam się z brudu i spojrzałam ostatni raz na zachodzące już słońce i z łzami cieknącymi po policzkach i z uśmiechem na twarzy wyszeptałam ostatni raz te dwa słowa, na które tak czekałam i które dały mi nadzieję. - Obudził się.