Start Reading
Description
Harry przyszedł, a w zasadzie doczołgał się do swojego pokoju nie mając na nic siły. Położył się na starym materacu i jęknął z bólu. Usłyszał kroki i dźwięk przekręcanego klucza. Zakrył się starym, podziurawionym kocem. -Kogo moje oczy widzą?- usłyszał znienawidzony głos. Sarah zerwała z niego koc i kopnęła go w brzuch na co zwinął się w kulkę odczuwając przeszywający ból. Miał dość. Usłyszał kolejne kroki, jednak nadal patrzył się tępo w ścianę. -Masz, zjedz.- mówiąc to rzuciła w niego kilkoma ziarenkami karmy dla kotów.- A i bym zapomniała, masz nowego opiekuna. I wtedy wszystko się zaczęło.
Rozdział 1
Continue Reading on Wattpad