Start Reading
Description
Znów to robi... Znów krzyczy, wyzywa. Patrząc w jego szaro-niebieskie oczy, które znów spoglądały na świat z furią zrozumiałam jedno najbardziej ulotne jest szczęście. - Czy to jest miłość? - wrzasnęłam, a on spojrzał na mnie łagodniejszym wzrokiem i zmarszczył brwi wyrażając w ten sposób nie zrozumienie - Czy t-to, że krzyczysz, poniżasz mnie, obrażasz to miłość? - dokończyłam łamiącym się głosem. Patrzyliśmy na siebie przez dłuższy czas, ale przerwałam to - W takim razie cieszę się że nie umiem kochać...
Wstęp
Continue Reading on Wattpad