Prolog

"Wyszyliśmy razem w deszcz, co chwilę śmiejąc się jak dwaj wariaci. Byliśmy różnego wzrostu, parasolka nie duża, na ulicach tłum i ściana lejących się z nieba kropli. Wracaliśmy razem na stację metra będąc na wpół mokrzy, rozchichotani, przyciągając nieprzyjazne spojrzenia otoczenia. Co ciekawe w życiu tak dobrze się nie bawiłem idąc z kimś pod parasolem w ulewny deszcz. "
_____
Moja krótka historia Victiuri w alternatywnej rzeczywistości, gdzie żaden nie ma związku z łyżwiarstwem. Obrazek do okładki znaleziony w Internecie, nie mojego autorstwa. Dodałam jedynie tytuł.

#77 Nikiforov 30.05.2018
# 37 Nikiforov 11.06.2018
#29 katuski 18.07.2018
# 35 życie 20.07.2018
#4 victuri 28.07.2018